sobota, 31 marca 2012

Wieczorna modlitwa


Stał tyłem w ciemności. Nikt go wcześniej nie zauważył. Dopiero, jak rozpostarł swoje ogromne skrzydła, rozległy się okrzyki zachwytu i cały tłum rzucił się w jego kierunku.  Kim jesteś? To prawdziwy cud! Ludzie!!! Patrzcie co się w naszym miasteczku przytrafiło.... Co odważniejsi podchodzili do niego całkiem blisko, dotykając go i jego skrzydeł. Nagle poczuł szarpnięcie. Ktoś próbował mu wyrwać pióro na pamiątkę.... Sytuacja stawała się pomału dramatyczna. Tłum napierał na niego z coraz większą siłą. Wszystko zaczęło się wymykać spod kontroli...
Wtedy się odezwał. Jego głos był niezwykle dźwięczny, zabarwiony ciepłem, spokojem i miłością.
JAM JEST – usłyszał tłum jego donośne słowa. Jestem wami, kochani ludzie. Każdym z was. Jestem waszą myślą i uczuciem, pragnieniem, potrzebą duszy, tęsknotą, każdym zakamarkiem waszych serc....
Tłum ucichł. Powstała głucha cisza. Ktoś zawołał – udowodnij swoje słowa!
Dobrze, odpowiedział. Proszę was wszystkich o chwilę absolutnej ciszy. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie maleńką iskierkę, która leci z nieba do każdego z was. Widzicie ją? Przyłóżcie teraz rękę tam, gdzie się ona znajduje. Pozostańcie nadal w ciszy. Kiedy otworzycie oczy, mnie już nie będziecie widzieć, bo znajdę się dokładnie tam, gdzie przyłożyliście swoje dłonie. Kocham was. Powtórzcie teraz za mną słowa: JAM JEST.
Gdy wszyscy ludzie w tłumie wypowiedzieli te słowa, otworzyli oczy i zobaczyli znamienny widok. Wszyscy bez wyjątku trzymali dłonie na swoim sercu. Był to piękny widok. Ludzie stali jeszcze jakąś chwilę w ciszy, delektując się pięknem tego wyjątkowego momentu, po czym bez słowa rozeszli się do swoich domów. W każdym oknie pojawił się płomyk zapalonej świecy a w powietrzu melodyjnie unosił się szept znajomych słów... JAM JEST. 

Autor: Mira
W Miłości. Mira Mirantes

wtorek, 27 marca 2012

Opowieść o kropelce wody


Pewna mała kropelka wody zawsze marzyła o tym, żeby kiedyś w życiu połączyć się z oceanem i stać się z nim jednością. Cóż, mieszkała jednak oddalona o wiele kilometrów od oceanu. Zdawała sobie z tego sprawę, mimo to nigdy nie przestała o tym marzyć i zastanawiać się, jak to mimo wszystko zrobić. Zaplanowała sobie pewien scenariusz.
Otóż, kiedy spadnie ulewny deszcz, pomyślała, dołączę do zbierających się deszczowych kropli i utworzymy strumyczek. Ten strumyczek dopłynie do małej rzeczki, która z kolei dopłynie do dużej rzeki wpadającej do oceanu...
Genialna idea, ucieszyła się kropelka.
Tylko.... a co będzie, jeżeli nie uda nam się utworzyć strumyczka i zanim dopłyniemy do jakiejś rzeczki, słonko mnie wysuszy i zginę?
Kropelka przestraszyła się tej idei.
Nie, już wolę siedzieć tutaj w cieniu i ukryciu, niż dostać się w szpony promieni słońca, które mnie bezlitośnie wysuszą!
Mijały dni, miesiące, a kropelka była cały czas nieszczęśliwa, bo nie widziała już żadnej możliwości spełnienia się jej marzeń.
Pewnej nocy zerwała się potężna burza i przyszła ogromna ulewa.
To jest ta szansa, pomyślała kropelka i desperacko rzuciła się w strugę deszczu. Złączona z innymi, wartko płynęła w nieznanym kierunku. Wiedziała, że jest tylko jeden możliwy kierunek, a jest nim ukochany ocean.
Nadszedł poranek, słońce wyszło zza horyzontu i zaczęło intensywnie ogrzewać planetę. Temperatura wody w strumyczku podnosiła się, mijały godziny, ale żadna rzeczka się w okolicy nie pojawiała. Sąsiednie kropelki zaczęły się już między sobą żegnać, ale nie było w tym akcie najmniejszego strachu ani żalu.
Siostrzyczki, czy wy się nie boicie śmierci? Spytała kropelka. A one uśmiechnęły się do niej serdecznie, mówiąc: Korpelko, śmierć nie istnieje, my istniejemy wiecznie. Zaraz tego również doświadczysz.
I zdążywszy wypowiedzieć te słowa, zniknęły. Kropelka wiedziała, że teraz przyszła kolej na nią. Czuła, jak jej wodniste ciało zaczyna znikać. Stało to się tak szybko, że nawet nie zdążyła powiedzieć good bye życie...

Mijały chwile, a kropelka ciągle jeszcze czuła się obecna. Gdzie jestem? Co to za dziwne uczucie? Jestem i nie ma mnie zarazem? Czy ktoś mi może to wytłumaczyc?
I wtedy promień słońca, muskający ją delikatnie, odpowiedział:
Kropelko, ty żyjesz, ciagle istniejesz. Jesteś teraz w innej postaci. Jesteś gazem, parą wodną, chmurą w powietrzu, razem z milionem twoich innych sióstr. Wkrótce wrócisz do swojej dawnej formy i staniesz się najszczęśliwszą kropelką na świecie.
Kiedy promyk skończył mówić, chmura znajdowała się już nad oceanem. I zaczęła sie skraplać..... Także nasza kropelka miała to szczęście i zamieniła się w wodę. Spadając do oceanu nie wierzyła własnym oczom. Widząc z góry tą ogromną taflę wody, całą swoją świadomością poddała się tej przecudnej chwili wpadania do oceanu.....

Stała sie nim. Zjednoczona, najszczęśliwsza, silna i ogromna, choć tak maleńka......

Autor: Mira 
W miłości.  Mira Mirantes 

piątek, 23 marca 2012

Zielona Piękność / La Belle Verte



Zabawna opowieść o przebudzeniu, na które tak wielu czeka! Ta historia przedstawia tak naprawdę nas samych i nasze podświadome dążenie do harmonii z naturą.
Daje ona również mądrość i wiedzę, którą możemy z powodzeniem wykorzystać we śnie zwanym życiem.


wtorek, 13 marca 2012

Żyjcie w chwili teraźniejszej. Przesłanie Jezusa

Każdy na tej Ziemi czuje do pewnego stopnia Przemianę, jaka tutaj zachodzi, i nie jest to drobna sprawa, kochani. Wielu oczekuje i odczuwa niecierpliwość, dla wielu innych jest to odczucie  spowolnienia ich energii, a dla jeszcze innych przyspieszenia. Każdy odczuwa Przemianę w swój własny sposób, ale bądźcie pewni, że ona się wydarza.
Zastanówcie się teraz przez chwilę nad swym stanem umysłu. Co kieruje waszym stanem wewnętrznym, waszym wewnętrznym poczuciem istnienia? Co ma pierwszeństwo w chwili obecnej, w każdej chwili „Teraz”? Nazwijcie to uczucie. Czy jest to Radość?  Zezwolenie? Poddanie się? Szczęście? Spokój? Miłość? Akceptacja? Wy wybieracie. Wybieracie, a potem obejmujecie je całkowicie i w pełni, tak, aby nie było miejsca na nic innego.

Poruszanie się od tych chwil „Teraz” ku chwilom następnym jest sposobem, w jaki stwarzacie swój nowy świat. Niech nic nie zakłóca Błogości, jaką odczuwacie w tej chwili „Teraz”. A jeśli jej nie odczuwacie, czemu tak się dzieje? Jest to wasz stan naturalny. Obejmijcie go. Wszystko inne to jak ziarnka piasku, niesione przez wiatr. Po prostu obserwujcie, bez przywiązywania się do nich, te wszystkie myśli, wirujące wokół was, które nie pochodzą z Błogości. Nie pozwalajcie im przyczepiać się do was.

Wdychajcie Złociste Światło, które teraz otrzymujecie. Wchłaniajcie je całkowicie i totalnie, z radością i zapamiętaniem, kochani. Wypełnijcie się nim i puśćcie wszystko, co nie jest ze Światła. Pozwólcie Światłu wyprzeć wszelkie pozostałości starych wzorców, myśli i uczuć, które nie służą już ani wam, ani ludzkości i nowej świadomości Jedności i Miłości.

W rzeczy samej oczyszczacie stare rany i karmę z wielu eonów, każde z was to czyni. Bądźcie wobec siebie cierpliwi i upajajcie się tą nową światłością i lekkością, jaką odczuwacie. Wraz z tym uczuciem pojawi się czasem dezorientacja, ponieważ nigdy jeszcze nie doświadczaliście tak wielkiej zmiany w tak krótkim czasie. Czas przyspiesza zgodnie z nurtem Przemiany, więc płyńcie wraz z nią i radujcie się tą nową lekkością, jaką czujecie.

Uważajcie na jakiekolwiek wpływy i przyciąganie ze strony starych sposobów i wzorców zachowania czy myślenia. To czas, byście byli ich świadomi i świadomie wybierali inną drogę. Naprawdę jesteście tak wspaniałymi wojownikami Miłości, Światła i Pokoju, i na tej Nowej Ziemi zajmujecie teraz przysługujące wam miejsce, zaś Gaja strząsa z siebie stare wzorce ramię w ramię z wami. Idziecie równo z Nią i stwarza to pomiędzy wami silne połączenie energetyczne. Ona wam dziękuje i prosi o dalsze wsparcie, w czasie gdy wszyscy wspólnie dążycie ku Wzniesieniu.

Wzniesienie już się wydarza, kochani; nie sądźcie po pozorach. Jeśli dotrzymujecie mu kroku, nie musicie szukać daleko. Wystrzegajcie się jakichkolwiek negatywnych uczuć, wątpliwości czy strachu, które z łatwością możecie rozpuścić, jeśli zwrócicie na nie uwagę i zdecydujecie, że pozwalacie im odejść.
Teraz i zawsze kroczę u waszego boku w czasie tej wyjątkowej podróży Miłości i Duchowego Rozwoju, w jakiej się znajdujecie. Wszyscy zostaliście wybrani w rozważny sposób, a teraz podziwiamy odwagę, piękno i wytrwałość waszego ducha.
Wasz kochający brat, Jeszua.

Dziękuję, Jeszuo.
Przekazała: Fran Zepeda, 7 marca 2012
Przetłumaczyła Wika
http://jeszua.blogspot.com/2012/03/zyjcie-w-chwili-terazniejszej.html?spref=fb

sobota, 10 marca 2012

Rozmowa z Gają


W nocy odebrałam sygnał, że matka Gaja chce ze mną odbyć rozmowę. Nie było to żadne mentalne objawienie, ani chęć natychmiastowego kontaktu. Po prostu otrzymałam zaproszenie. Ucieszyłam się, więc od razu z rana usiadłam na tarasie, ażeby, jak zawsze, powitać w brzasku dnia piękną naturę. Mój codzienny rytuał, radosne powitanie dnia.
Byłam gotowa na rozmowę.
- Witam cię, moja Gajo ukochana. Chciałaś ze mną rozmawiać. Zamieniam się w słuch...
- Tak, ta chwila wlaśnie nadeszla. Chcę, żebyś przekazała wszystkim, że są moimi ukochanymi dziećmi i dla każdego bez wyjątku mam otwarte serce. (Uśmiech)
Rozwijacie się moi kochani każdego dnia, otrzymując dostęp do kosmicznych energii. W każdym z was dokonuje się przemiana, zezwalająca na wejście razem ze mna na wyższy poziom wibracji i częstotliwosci fal elektromagnetycznych, które odbieram i emituję.  Ja pracuję w oparciu o kosmiczne wzorce frekwencji. Wraz z nimi otrzymujecie ode mnie identyczne schematy  - jako moje dzieci i jako nieodłączne elementy ziemskiego fizycznego życia. Podlegając procesowi wznoszenia, uczestniczymy w nim wszyscy razem. Nawet jeżeli macie świadomość, że nie jest on wśród was jednakowy – ulegacie iluzji. Z galaktycznego punktu widzenia, wszyscy jesteśmy na jednakowym poziomie, bo stanowimy nierozdzielną Jedność. Wasz rzeczywisty, indywidualny wzrost rozwoju świadomości jest jednak możliwy, dzięki  nieograniczonej ilości schematów, do których uzyskaliście dostęp. Przez miliony lat zapisywane były w księgach Akasha wzorce myślokształtów, które teraz, dzieki wzrostowi wibracji, zostały wam udostępnione. Korzystajcie zatem kochani z tego źródła!
Jednak, tak naprawdę, nie chodzi teraz o was samych, lecz o całą naszą ziemską rodzinę.  
Bądźcie nadal świadomi faktu, że im wyższy poziom osiągniecie wy sami, tym wiekszą emisję Bezwarunkowej Milosci otrzymam od was. Proszę o nią nieprzerwanie, bo dzięki temu wzmacniana jest moja energia, silniejsze są wibracje, które emituję, uzyskując przez to niezbędną kosmiczną równowagę. Jest to nasz wspólny znak sily!
Pragnę wam przekazać kolejne źródło energii, które sie już ujawniło.  
W waszych polach energetycznych otwiera się ósma czakra, łącząca was z moim diamentowym źródłem. Jeśli doznacie uczucia płynięcia od waszych stóp fali światła i energii, to jest to właśnie proces jej otwierania. Niektórzy moga to światlo ujrzeć, inni poczują w stopach przepływ gorącej fali. Ten moment jest waszym nowym chrztem w moim diamentowym jądrze. Docieracie do niego wszyscy bez wyjątku, jest to zbiorowa kąpiel,  nawet jeśli w waszej świadomości tego tak nie odbierzecie. Zażywajcie tej kąpieli w moim świetle, kiedy tylko zechcecie. Moje srebrzyste diamentowe światło świeci dla was, kochane istoty. Jeśli możecie, to pracujcie z nim również świadomie, wysyłając naszej ziemskiej rodzinie jak najwięcej bezinteresownej Milosci. To właśnie ona jest źródłem wszystkich zmian.  Kocham was, moje dzieci.  


sobota, 3 marca 2012

Transformacja Ziemi


Jest to film mowiacy o najwazniejszych datach 2012 roku i co sie w nich energetycznego wydarzy.
Nawiazuje do 9-cio miesiecznego procesu "wzniesieniowej ciazy" 20.03 - 21.12.2012 r., czyli ostatniego etapu transformacji Zeimi w roku 2012. Pelen tekst informacji na temat tego okresu znajduje sie w poprzednim poscie.