Przejdź do głównej zawartości

Postawa służenia – Jezus Chrystus

 Witaj. Pozdrawiam Ciebie. Dobrze, że znalazłeś czas na pisemny kontakt z duchowym Wszechświatem Światła i Miłości.
W tym momencie jesteś kanałem dla przepływu na Ziemię energii Światła i Miłości, uzdrawiających i transformujących duchową i materialną przestrzeń tej planety. W Świetle zawarta jest Boska Świadomość, Boska Moc, Boska Mądrość, a także Boska Inteligencja, jak również umiejętność urzeczywistnienia tych przymiotów Boga, które są także przymiotami każdego Jego dziecka. Ważne jest, aby jak najwięcej ludzkich dzieci powierzyło się w służbie bycia narzędziem Światła i Miłości w rękach Boga. Wielu z Was, a wszyscy ci, którzy inkarnowali się na planecie z misją bycia Ratownikiem Ziemi, obiecało to Bogu. Obiecało to również planecie, która z taką Miłością gości Was na Swoim łonie, bez względu na to jak zachowujecie się względem Niej.
   Uwierz, że branie pisemnych kontaktów z duchowego Wszechświata Światła i Miłości czyni Ciebie otwartym kanałem dla przepływu na Ziemię uzdrawiających, życiodajnych, krystalicznie czystych, mających świadomość Energii, tak bardzo potrzebnych planecie na obecnym etapie Jej wznoszenia się w wyższe wibracje i oktawy Światła. Oddanie się do dyspozycji Wszechświata, w tym także w trakcie odbierania przekazu, umożliwia wykonywanie w Tobie i za pośrednictwem Ciebie wielu duchowych prac, także i dla Twojego dobra, czego umysł nie zawsze jest świadomy, ale świadoma jest tego Twoja rozbudzona Dusza. W trakcie przekazu towarzyszą Tobie Istoty Światła, które także czuwają nad czystością jego odbioru. Oddalaj, a najlepiej przekaż Mnie lub Bogu do oczyszczenia, wszelkie negatywne myśli, które podważają w Tobie zdolność do odbioru czystych przekazów.
   Jesteś teraz słupem Światła spływającym na Ziemię z Centralnego Słońca. Otwórz się szeroko na przepływ tych Boskich Energii. Pozwól Im swobodnie przepływać, a jednocześnie koncentruj się nad odbieranym przekazem. Wycisz się. Miej świadomość doniosłości misterium w jakim uczestniczysz.
Wyrażaj wdzięczność Bogu, Ojcu-Matce, Źródłu za dar życia na Ziemi w tym okresie Jej historii, za uzdrawianie całego Twojego życia, za wzrastanie Twojej Duszy. Podziękuj też sobie samemu, jako człowiekowi, za Twój duchowy i materialny rozwój, co we właściwym czasie docenisz, gdy w pełni uświadomisz sobie swoje ziemskie dokonania.
   Wszystko jest jednością we wszystkim. Pamiętaj o tym. Niech ta myśl dodaje Tobie skrzydeł we wszelkich przejawach Twojej aktywności. Jeżeli Ty wzrastasz, w szczególności dzięki pracom ukierunkowanym na wzrastanie Ziemi, wzrasta również cała duchowa i materialna przestrzeń tej planety, a także i Wszechświat. Miej to na uwadze. Nie marnuj czasu zajmując się mało budującymi sprawami. Natomiast zawsze bądź w jedności z Bogiem i miej do Niego bezgraniczne zaufanie we wszystkich sprawach życia. O nic się nie kłopocz. Będąc w postawie sługi Światła i Miłości staraj się każdego dnia jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, nie przywiązując się do efektów swojej aktywności, a tym bardziej nie roszcząc sobie wyłączności do jej owoców.
   Tak żyjąc niczego nie będzie Tobie brakowało. To co Ci potrzeba do życia będziesz miał w nadmiarze, także i po to, aby doświadczać radości dzielenia się ze współbraćmi tym, co wykracza poza Twoje uzasadnione potrzeby, a masz wiele do zaofiarowania. Miej również świadomość, że to co ci życie przynosi, to co masz, nie jest Twoją własnością. Ty jedynie tym wszystkim zarządzasz w imieniu Boga, którym jesteś w Swojej najgłębszej naturze. W świetle Prawa Wszechświata nikt nie może powiedzieć, że jest właścicielem czegokolwiek. Wszystko czym dysponuje człowiek ma służyć nie tylko jemu, do czego ma prawo, ale także współbraciom. Pamiętaj o tym, jak również o obowiązującym Prawie, że cokolwiek dajesz, powraca do Ciebie pomnożone. Daruj więc to, co podpowiada Ci serce, źródło Miłości Tobie, a takie i podobne dary będziesz również otrzymywał, i to z wielu źródeł.
   Każde dziecko Boga powinno dzielić się z innymi tym co ma w nadmiarze, co ma najlepszego do zaofiarowania. Każdy bowiem został odpowiednio wyposażony na ziemską drogę życia. Nie ma takiej istoty, która miała by uzasadnione podstawy do twierdzenia, że nie ma niczego czym mogła by się z innymi podzielić. Nikt też nie może zasadnie mówić, że poza nim nie ma bardziej potrzebującej osoby. Należy choćby mieć na uwadze ogromną różnorodność aspektów w jakich przejawia się życie każdego człowieka. Niektóre z nich może mieć uzdrowione osoba licząca tylko na pomoc innych, a mogąca tutaj wydatnie służyć pomocą współbraciom.
  Postawa niechęci do dzielenia się z innymi prowadzi do ubóstwa. Ostatecznie niski stan świadomości człowieka przyciągnie podobne. Każdy kto tak myśli i postępuje powinien jak najszybciej przełamać to w sobie, w razie potrzeby prosząc Boga o pomoc w znalezieniu obszarów życia, w których może ofiarnie służyć współbraciom, dzieląc się tym, czym może się podzielić.
   Bóg w Swojej Miłości zawsze służy człowiekowi pomocą w uzdrowieniu życia we wszystkich jego aspektach, jeżeli z całego serca prosi Go o to ludzkie dziecko, chociaż w pierwszej kolejności Bóg kieruje się potrzebami duszy. Darowanie z całego serca, a więc z Miłością, chociaż nie koniecznie nieekwiwalentnie, bo przecież każdy potrzebuje też środków do życia (a to najczęściej następuje w procesach wymiany), przyczynia się do szybkiej poprawy pomyślności w życiu darczyńcy. Jednak ważna jest tutaj intencja, aby aktywność czynienia czegokolwiek na rzecz drugiego była w pierwszej kolejności przejawem służby, nie zaś tylko zwykłą formą wymiany.
   Znasz też Prawo, że cokolwiek chciałbyś, aby Tobie czyniono, uczyń to pierwszy. Tym sposobem człowiek daje silny impuls Wszechświatowi o istnieniu w nim obfitości w określonej sferze życia i tym samym, na zasadzie Prawa, że podobne przyciąga podobne, urzeczywistnia to w życiu.
   Z punktu widzenia ludzkiego umysłu może to się wydawać odległą magią, ale to jest rzeczywistość przejawiana w życiu człowieka, i są na to przykłady. Ćwicz się w tym, zwłaszcza w obszarach życia, w których dostrzegasz taką potrzebę, a życie da Tobie wiele okazji do wzrastania, również dla dobra współbraci. Tak żyjąc będziesz wielkim, zarówno w oczach Boga doświadczającego Siebie w Tobie, czego zawsze miej świadomość będąc w jedności z Nim, jak i w oczach współbraci, ofiarnie im służąc.
Pozdrawiam i błogosławię Ciebie,

Jezus Chrystus.

Przekaz odebrał Stanisław G. 3 czerwca 2012 r. godz. 22.30
Zrodlo: http://swiadomosc-ziemi.org/index.php/strony/tekst/660/postawa-sluzenia-jezus-chrystus 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...