D: Cześć Mira. Nie wiedziałem że
zajmujesz się takimi rzeczami tzn duchowością, świadomością itd. szkoda że
dopiero teraz zobaczyłem bo chętnie porozmawiałbym z Tobą na ten temat. Ale
cóż, podobno to niewiedza jest główna przyczyną cierpienia wiec mam nadzieję, że
będzie jeszcze okazja nadrobić. Mam też nadzieję że takie warsztaty (HoloSync3D) będą się
jeszcze odbywać w przyszłości? Ponieważ bardzo jestem tym zainteresowany. Póki
co zaczynam studiować twojego bloga, którego też dopiero teraz zlokalizowałem i
już mi się podoba ;) Ale jestem zaskoczony. Pozdrawiam serdecznie i mam
nadzieje do zobaczenia w przyszłości ;)
M: Cześć, miło mi, że będziemy
mieli wspólne tematy Tak, to moje główna strona osobowości - to duchowość
właśnie doprowadziła nas do spotkania - takie były początki Mandali Dobrej Ery,
potem Rytmu Ziemi .... Mam jeszcze drugiego bloga: http://www.przeslanie.blogspot.com/
tam są ciekawe tematy, fajne są dzienniki wzniesieniowe.... ale to za długa
lektura jak na nasze czasy hihihi. No cóż, ja rejestrowałam moją duchową drogę
od 2010 roku. A Ty? Napisz coś o sobie?.... Pozdrawiam cieplutko.
D: Witam Cię ponownie Jeśli o
mnie chodzi to jestem nowicjuszem ale mocno "czegoś" szukam. Pewnie
znasz to uczucie, po prostu od pewnego czasu zaczęło mi coś w życiu nie pasować
albo brakować wiec zacząłem podróż z rozwojem i dotarłem do duchowości a w tym
temacie to jak na razie totalnie się gubię. Środowisko mnie nie wspiera a wręcz
przeciwnie, więc chętnie nawiązuję kontakt z takimi osobami jak TY. Bardzo
interesują mnie te tematy i w tym kierunku zamierzam iść i działać. Póki co
zgłębiam tajemnice hipnozy i jestem zafascynowany możliwościami umysłu. Ciekaw
jestem co TY wiesz takiego czego ja jeszcze nie wiem :)
M: Być może Cię rozczaruję, ale
już nie szukam odpowiedzi na takie pytania... Dokładniej precyzując, wiedza,
którą mam, nawet, jeśli jest naiwnie ograniczona, jest moim kierunkowskazem. A
drogę toruje mi moja intuicja. I wiem, że nic więcej nie trzeba robić, jak
kierować się właśnie nią. Dlatego na
Twoje pytanie odpowiem tak: jeśli wewnętrznie czujesz się komfortowo z tym, co
robisz i odczuwasz, nie masz wyrzutów sumienia a Twoja dualność sie zaciera, to
jesteś przebudzony, świadomy i przede wszystkim, jesteś swoim nauczycielem. A
wiedza, którą czerpiesz, dotyczy "TYLKO" codzienności . Jeśli
czujesz, że jesteś obserwatorem, stoisz z boku i oglądasz to co się wokół Ciebie
dokonuje bez Twojego udziału w tym procesie (udziału w sensie mentalnym, bez
emocji, bez reakcji i przeżywania itd. ).... to możesz zakończyć poszukiwania,
bo dotarłeś do celu....
D: Jeszcze tak daleko nie
zaszedłem ale zauważyłem że wszystko się zmieniło, gdy zacząłem, jak sama
mówisz, słuchać intuicji i poszedłem za pasją :) tylko teraz czasem trudno mi
pogodzić świat materialny z duchowością. Jedna część chce osiągać, druga mówi 'po co ci
to' - tym bardziej, że żyjemy w czasach i środowisku które raczej nie wspiera
duchowości. Jak Tobie udało się "wyjść z systemu"? To tak jakbym
wiedział, gdzie iść, ale chyba brakuje mi czasem odwagi albo pewności.. Jakieś
rady? Wskazówki? :)
M: Najlepszym i najrozsądniejszym
sposobem, ażeby pogodzić te dwie ważne sprawy i żyć bez większych wyzwań,
problemów nie do przeskoczenia, dołków czy poczucia odosobnienia, jest życie w
tu i teraz. Stąpanie po ziemi z radością bycia "kompletnym"
człowiekiem, przed którym otworzyły się najgłębsze tajemnice istnienia. Bycie w
tu i teraz i aktywne życie, bez poszukiwań czy wiecznej potrzeby dalszego
zdobywania nienasyconej wiedzy, lecz wyciszenie, słuchanie siebie i swojego
wnętrza. Jeśli masz poczucie, że WIESZ, spójrz wokół siebie, rozejrzyj się z
uwagą i zacznij robić to, co Ci sprawia radość, to, co daje Ci satysfakcję, a
także coś, co chciałbyś dać innym. Nazywamy to życiem w spełnieniu. Tak, to
właśnie ta droga.
D: Dzięki Mira za wsparcie chyba tego upewnienia
potrzebowałem. Pozdrawiam z najlepszymi życzeniami życia w PRAWDZIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz