Jezus:
W ciszy tej godziny chciałbym, żebyście wiedzieli, że Ojciec, do którego ja
mówię, który mieszka we mnie, jest tym samym kochającym Ojcem, do którego
wszyscy mogą mówić, i każdy pozna go tak intymnie, jak ja Go poznałem. Tchnienie
chwały cudownej płynie przez struny, które wibrują życiem czystym i boskim. Jest
ono tak nieskalane, że oczekującą cisza się staje i z napięciem słucha; palce tego
Jedynego wielkiego i znającego was, dotykają naszej ręki z czujną
delikatnością, a głos, jak zawsze mówi wam o wielkiej i wspaniałej miłości
Ojca.
Wasz głos mówi do was: »Ja wiem, że jesteście ze mną – i razem, ty i Ja,
jesteśmy Bogiem«. Teraz występuje Chrystus-Bóg. Czy nie zechcecie usunąć
wszelkich granic i stanąć ze mną w duchu? Nie dano wyższych myśli nad te, które
ja wam daję. To nic nie szkodzi, że ludzie mówią, iż to być nie może. Wy, każdy
z was, występuje jako boski mistrz, zwyciężający i władczy, jako widzieliście
mnie zwyciężającego. Czas jest tutaj; urzeczywistniająca, czysta myśl, którą
wysłaliście do boskiego mistrza, wydała owoce w waszym własnym ciele i dusza
objęła pełne panowanie. Za mną wzlatujecie na wysokości niebieskie.
Podnosimy te ciała, aż ich jasna promienność stanie się blaskiem czystego,
białego światła, i razem powracamy do Ojca, z którego wszyscy wyszli.
Bóg, Ojciec nasz, jest emanacją czystego światła i z tego wibrującego światła
wychodzą wszyscy; w wibracji tej stoją wszyscy razem z Bogiem. W tych
wibrujących emanacjach światła wszelka świadomość materialna jest zgaszona i
widzimy twory rzutowane z bytu bez kształtu – w formy i wszystkie rzeczy
odnawiane w każdej chwili. W pierwotnym kosmosie, w substancji płynnej, czyli
bożej, istnieją wszystkie rzeczy; z powodu tego bytu wibracje są tam bardzo
wysokie, tak iż nikt ich nie zauważa; Jeśli ktoś nie występuje w duchu, tak jak
my, niezbędne jest podnieść wibracje ciała do wibracji ducha.
Teraz możemy widzieć trwające bezustannie tworzenie, gdyż wywołane jest ono
promieniowaniem wibracji światła kosmicznego, zrodzonych w wielkim kosmosie, a
promieniowanie to jest wielką energią życiową, czyli świetlną, która
podtrzymuje wszystko, co nazywa się Ojcem promieniowania lub wibracji. Jest to
Ojciec, gdyż Jego to promieniowanie rozbija każde inne promieniowanie lub
wibrację.
W rzeczywistości ono tylko odsuwa je na bok w tym celu, aby inne formy mogły
zająć ich miejsce. Gdy ciało wibruje w jednym tonie, czyli w harmonii z
wibracjami ducha, jesteśmy wibracjami światła, największej ze wszystkich
wibracji, Bogiem Ojcem wszystkich wibracji.
Nawet nasze ciała transmutują się ze stanu niższego w wyższy, a my stajemy się
świadomymi kierownikami tej przemiany, przez utrzymywanie myśli, a przez to i
dała, dostrojonego świadomie do wyższych wibracji. Harmonizując (nastrajając)
świadomie ciało na wyższą skalę wibracyjną – stajemy się tą wibracją.
W tym stanie mistrz oczekuje. Tak jak stoicie teraz, jesteście mistrzami,
władcami nad wszystkimi warunkami. Teraz wiecie, że wspaniałość i świadomość
boskiego tworzenia stoi znacznie wyżej od wszelkiej myśli materialnej.
Pierwszym krokiem jest całkowite opanowanie zewnętrznej aktywności myśli, duszy
i ciała, przy naczelnej myśli, iż uprawiacie doskonałość, zwyczaj Boga, zwyczaj
Chrystusa Bożego. Czyńcie to, gdziekolwiek jesteście, za każdym razem, gdy
nawiedza to was, często w godzinach pracy czy odpoczynku. Dostrzegajcie tę
doskonałą obecność wewnątrz siebie. Dostrzeganie tej doskonałej obecności,
swego rzeczywistego Ja", tej obecności Chrystusa-Boga niech się stanie
waszym przyzwyczajeniem.
Potem postąpcie trochę dalej: dostrzegajcie boskie białe światło, promieniujące
w czystości i blasku, emanujące z samego centrum waszej istoty. Ujrzycie Jego
światłość o takiej jasności i wspaniałości emanującej z każdej komórki (włókna,
tkanki, muskułu) i z każdego organu waszego ciała. Zobaczcie teraz prawdziwego
Chrystusa-Boga, który stoi triumfujący i czysty, doskonały i wieczny. Nie mój
Chrystus, lecz wasz własny, prawdziwy Chrystus Boży, jednorodzony Syn waszego
Ojca-Boga, jedyny prawdziwy Boży Syn, triumfujący i wszystkozwyciężający Bóg. Wystąpcie
i zażądajcie tego waszego boskiego prawa, a będzie ono wasze.
Za każdym razem, gdy mówicie Bóg, wiedzcie w pełni, że przedstawiacie Boga, a
oddacie Światu większą przysługę czyniąc to, niż przedstawiając mnie jako
Chrystusa Bożego, bowiem wy sami reprezentujecie światu Boga i oglądacie Go w
samych sobie. Siedzicie i modlicie się do mnie, abym wstawił się za wami. To
jest cudowne, że okazujecie mnie światu jako Chrystusa Bożego i uznajecie cechy
reprezentowane przeze mnie za boskie, ale jedynie dopóki nie tworzycie bałwanów
czy wizerunków moich i nie modlicie się do tych bożków. Z chwilą gdy stwarzacie
mój obraz wyrzeźbiony i modlicie się do niego, plamicie mnie i siebie. Dobrze
jest widzieć ideał, który ja lub ktoś inny uosabia, ale następnie uczyńcie się
sami tym ideałem. Wtedy nie będziecie oddzieleni od Boga; taki człowiek
zwycięża świat. Czyż nie widzicie, iż nie ma wyższego osiągnięcia ponad trwanie
z nami w jedności w Bogu?
Jeśli pielęgnujecie to z miłością i czcią, oddaniem i uwielbieniem, zamienia
się ono w przyzwyczajenie i wkrótce staje się wami, waszym codziennym życiem i
istnieniem. W krótkim czasie przejawicie boskość. Jesteście jeszcze jednym
Boskim Chrystusem, pierworodnym Synem Boga. Jesteście jednością z odwiecznym
duchem, energią; Obecnie wyczuwajcie, spostrzegajcie i chwytajcie tę wielką
wyżynę; przyjmujcie, głoście i miejcie pewność, że ona jest wasza, a niebawem
wasze ciało będzie naprawdę wysyłało światło. W każdej epoce i we wszelkich
warunkach, poprzez całą ogromną nieskończoność, to najwyższe światło istniało:
jest ono wszędzie. Światło to jest życiem.
Gdy cokolwiek jaśnieje, oświeca to nas, gdy nań patrzymy. Światło oświeca nasze
świadome pojmowanie. Wnet światło życia rozbłyśnie przed waszym czujnym okiem,
jak to uczyniło dla wszystkich wielkich. Wielu z nich przedstawia się w
obrazach jako postacie stojące w bijącym blasku światła. Chociaż nie możecie go
widzieć, światło to jest realne: jest ono życiem, promieniującym z waszego
ciała.
Zródło:
Dorian Klich, Facebook