Sa momenty, ze przestaje nas interesowac rozwoj sytuacji zwiazanej z procesem wzrastania, z przemianami zachodzacymi w naszej swiadomosci. Stajemy sie nagle zwyklymi ludzmi, ktorych interesuje wylacznie codziennosc, rodzina, praca, dom, finanse. Problemy dnia? Tak, zwykle szare zycie. Pozostajemy w nim na tyle mocno, ze zatracamy kontakt z wlasnym JA, rozwojem duszy, zrywamy wiezy laczace nas z podszeptami Wyzszej Jazni. Dlaczego tak sie dzieje? Czy mozemy sobie w dzisiejszych czasach na to pozwolic? Co z naszym rozwojem swiadomosci? Z naszym procesem Wzniesienia? Czy sie przez to cofamy? A moze sie w ogole nie rozwijamy? Nie obawiajmy sie tego procesu. Ani podobnych pytan, ktore sobie od czasu do czasu zadajemy. Majac swiadomosc wejscia na droge rozwoju duchowego, bedziemy to robic nadal we wszystkich momentach. Ten proces sie juz dla nas nie zatrzyma. W momentach pozornego odejscia od tego tematu, czyli pozornego rozlaczenia sie z Wyzsza Jaznia, nasza Nadswiadomosc (WJ) wspolpracuje...
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie". (Mahatma Ghandi)