Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2014

Chcę innaczej!

Dlaczego? Bo nie chcę patrzeć na zatroskanych, chorych, biednych ludzi. Chcę ich dobra. Chcę, żeby ludzie żyli godnie i byli szczęśliwi. Bo nie chcę widzieć setek ton wyrzucanej na śmietnik żywności. Chcę, żeby produkowano jej mniej, żeby nie było marnotrawstwa. Bo nie chcę więcej widzieć wypasionych milionerów, którzy uważają się za coś lepszego. Chcę, żeby dochody były bardziej wyrównane i miarodajne do włożonej pracy.  Bo nie chcę być oszukiwana, okradana i okłamywana przez polityków i system. Chcę żyć w prawdzie i transparencji. Bo nie chcę więcej słyszeć o wirtualnych pieniądzach, i ich wirtualnym pomnażaniu i lichwiarskich kredytach! Mam dość tego żenującego oszustwa. Banki muszą służyć ludziom, nie pieniądzom. Pieniądz jest tylko środkiem do celu, nie celem samym w sobie. Mam dość rozwoju korporacji, finansjery, koncernów farmaceutycznych, modyfikowanej, sztucznie produkowanej chemicznej żywności. Kim my jesteśmy? Królikami doświadczalnymi? Czy mo...

Mały kraj, który może zmienić świat

  Bhutan, buddyjskie państwo w Azji Połu-dniowej, we wschodnich Himalajach,  graniczące na północy, zachodzie i wschodzie z Chinami, a na południu z Indiami; bez dostępu do morza. Oficjalna nazwa Druk Jul oznacza Królestwo Smoka. Mieszkańcy Bhutanu nazywają siebie Druk Pa – ludzie grzmotu.  W Bhutanie wskaźnikiem dobrobytu nie jest PKB, ale poziom szczęścia obywateli. Przez wiele lat ta idea była na świecie traktowana jako dziwactwo. Dziś budzi coraz większe zainteresowanie.  Od 1971 r. władze Bhutanu odrzuciły założenie, że podstawowym miernikiem rozwoju kraju jest Produkt Krajowy Brutto. Zamiast niego zaproponowano zupełnie inne podejście do rozwoju, mierzące dobrobyt poprzez poziom szczęścia. Wskaźnik GNH (z ang. Gross National Happiness, w wolnym tłumaczeniu: ”szczęście narodowe brutto”) wyznacza właśnie poziom szczęścia, a także zdrowia (zarówno fizycznego, jak duchowego i społecznego) i czystości środowiska naturalnego. ...

Magiczne właściwości drzew

"Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewem, nie potrzebuje psychiatry. Niestety, sporo ludzi uważa inaczej.” – stwierdził nieżyjący już flamandzki pisarz i duchowny Phil Bosmans” O tym, że drzewa wpływają zbawiennie na nasz organizm, wiedzieli już starożytni. Z ich uzdrawiającej mocy korzystała bardzo często medycyna ludowa i dzieliła drzewa na dobre i złe. Do pierwszych zaliczano lipę, brzozę, kasztanowiec, dąb, jarzębinę i czarny bez. Topolę, osikę i olchę uznano za „wampiry”, które pozbawiają nas energii. Także i dziś coraz więcej lekarzy zaleca swoim pacjentom, by jak najczęściej przebywali w otoczeniu drzew, które są naturalnym źródłem tlenu i wchłaniają z powietrza pyły, sadze i toksyny. Olejki eteryczne wydzielane przez drzewa leczniczo wpływają na nasze organizmy. Zaś badania przeprowadzone w Rosji wykazały, że gałązka jodły syberyjskiej umieszczona w szpitalnej sali spowodowała zmniejszenie o połowę liczby zarazków w powietrzu! Drzewa wytwarzając jony uje...