Przejdź do głównej zawartości

Chcę innaczej!


Dlaczego?

Bo nie chcę patrzeć na zatroskanych, chorych, biednych ludzi. Chcę ich dobra. Chcę, żeby ludzie żyli godnie i byli szczęśliwi.

Bo nie chcę widzieć setek ton wyrzucanej na śmietnik żywności. Chcę, żeby produkowano jej mniej, żeby nie było marnotrawstwa.

Bo nie chcę więcej widzieć wypasionych milionerów, którzy uważają się za coś lepszego. Chcę, żeby dochody były bardziej wyrównane i miarodajne do włożonej pracy. 

Bo nie chcę być oszukiwana, okradana i okłamywana przez polityków i system. Chcę żyć w prawdzie i transparencji.

Bo nie chcę więcej słyszeć o wirtualnych pieniądzach, i ich wirtualnym pomnażaniu i lichwiarskich kredytach! Mam dość tego żenującego oszustwa. Banki muszą służyć ludziom, nie pieniądzom. Pieniądz jest tylko środkiem do celu, nie celem samym w sobie.

Mam dość rozwoju korporacji, finansjery, koncernów farmaceutycznych, modyfikowanej, sztucznie produkowanej chemicznej żywności. Kim my jesteśmy? Królikami doświadczalnymi? Czy można nas po świńsku okradać z ziem, zdrowia, dokonywać czwartego rozbioru Polski na naszych oczach? A my co? Mamy stać i się temu przyglądać? 

Mówię NIE dla systemu, który uczynił z nas niewolników, który odebrał nam naszą godność. 

Wybieram Gospodarkę Dobra Wspólnego (GDW), bo to jest droga do odzyskania godności człowieka, do życia w wartościach, szczęściu i uczciwości. Życia w nieco skromniejszych warunkach, ale za to w sprawiedliwości i szczęściu. Życia w którym wystarczy czasu dla rodziny, dzieci i własnych pasji.

Wraz z GDW, będę chronić naturę i jej zasoby, rozwinę lokalny przemysł, pomogę rolnikom ponownie uwierzyć w sens ich pracy. Pomogę im udostępniać płody dla ludzi chcących żyć zdrowo. 
Przeczytaj nasz program, który zamieszczony jest na stronie http://www.rytmziemi.pl/program-gdw
Program ten wdrożony jest w wielu krajach europy i świata, gdzie znakomicie funkcjonuje, pokazując, że istnieje sposób na życie w wartościach.

Chcę coś zrobić dla nas wszystkich. A ty? Przyłącz się do nas. Oddaj swój głos na GDW. Bądź współtwórcą gospodarki dobra wspólnego. Dzisiaj i jutro. 

Mira Machnicki

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Wyciszenie...

Dziennik Wzniesieniowy - Część 1 Kochani czytelnicy i przyjaciele. Znajdujemy się w centrum wzniesieniowego procesu naszej planety. Niektórzy z nas są już w stanie pełnego z nim skoordynowania. Również i ja znajduję się już w tym stanie. Z myślą o unikalności tego zjawiska zdecydowałam się udokumentować moje doświadczenia wznoszenia. Oto one. 1 Sierpnia Otrzymałam impuls nakazujący mi totalne, bezwzględne wyciszenie. Bez wyjątku. Zamknięcie spraw dnia, wykonanie cięcia pępowiny, wiążącej mnie ze światem, jaki pokochałam. Ale tez z innym jego aspektem, który mną w ostatnim czasie doszczętnie zawładnął. Czułam się uwięziona w schematach i nakazach. Potrzebach chwili, które do tego stopnia przejęły nade mną kontrolę, że zmuszona byłam podporządkowywać im nieomal każdą moją myśl i większość czynów. Nie oznacza to, że idąc za wewnętrznym impulsem zdecydowałam się zaszyć na odludziu, w jakiejś jaskini albo czterech ścianach i ich nie opuszczać. Zdawałam sobie sprawę, że nastą...

Rok 2018 versus 2025 - W skorupie czasu.

3 Sierpnia 2018.  Wykonałam pierwsze kroki. Tymczasowa przerwa na fejsbuku. Musiałam, już nie mogłam dłużej. Coś we mnie wrzeszczało – zostaw to! Wróć do siebie. Teraz jest czas wewnętrznej pracy i przeróbki.   Jakiej przeróbki? O co chodzi? ....  Wracam.... kilka tygodni wcześniej.... a właściwie wszystko zaczęło się z początkiem roku. Słynny 5 luty.... kiedy z ogromną siłą przypłynęła inna Fala. Niezmiernie burzliwa i zakłócająca dotychczasowy „porządek”. Ale nazwijmy to po imieniu. Żaden porządek, raczej potworny bałagan, tylko niewypowiedziany, skrzętnie zamykany w skarbnicy cierpliwości. Nastąpił wybuch, uwolnienie się prawdy, wybuch potwornie bolesny. Zakłócenia, dewastacja. Czas na zrobienie porządków. Rozdział, który jednocześnie wywołał następujące po sobie reakcje. Jak rozpad atomów. Burzliwie, raniąco, boleśnie. Moje prywatne życie zaczynało się rujnować. Wszystko, co zostało zbudowane, powoli zatracało swoje kształty. Powoli nie zostało nic...  Ciągl...