niedziela, 15 lipca 2012

Powrót do siebie. Część 2


Przyszedł czas na kolejną analizę. Jeśli tak potężna, zdecydowanie dominująca część naszego społeczeństwa nie odczuwa zmian planetarnych, którym towarzyszą zmiany świadomości i niezwykle istotne przekształcenia naszgo organizmu, (przyp. zmiany DNA i struktury węglowej na krzemową), to chcę wiedzieć, dlaczego tak się dzieje. W tm celu odbyłam drugą podróż. Tym razem 20-to minutową podróż w głąb siebie, na spotkanie ze swoją Wyższą Jaźnią i uzyskanie tą drogą dalszych informacji i wyjaśnień. Zadałam jej pytanie dotyczące aktualnej sytuacji naszego społeczeństwa i jego dalszych losów. Moja kochana WJ udzieliła mi jak zwykle cudownej, bardzo kompetentnej, logicznej, opartej na dojrzałej wiedzy odpowiedzi. Złożonej, kompleksowej i niezmiernie budującej. WJ nigdy nie udziela informacji destrukcjnych. Nawet tzw. negatywne informacje przekazywane są z zachowaniem całkowitego obiektwizmu, choć pełne złożoności, smboliki i najczęściej wielopoziomowe. Tak. Nawet jej proste zdania zawierają ukrytą symbolikę i nieprzeciętną głębię. Kocham z nią komunikować.
Odpowiedź, jaka przyszła, przedstawiała na początku obraz,  mapę świata z kolorowym oznaczeniem poszczególnych obszarów. Obecnie wszędzie tam, gdzie jest ogromne zagęszczenie ludności, rządzi i dominuje strefa materializmu. Ludzie zamieszkujący wielkie aglomeracje na całym świecie, sterowani są ciągle jeszcze rządzącym Ego. Na mapie świata takie regiony jak przeważająca część Europy, Japonii, część Chin, USA, Rosja, Kolumbia, centralna i południowa Brazylia, Argentyna, Chile, Meksyk,  i wiele dużych aglomeracji innych państw oznaczone były na czerwono, jako obszary, gdzie dominujące Ego nie zezwoli na szybkie przemiany mentalności...
Ego jest produktem, częścią składową waszych istnień, usłyszałam od WJ.  Jest zaprogramowane w strukturze eterycznej ludzkich ciał jako zarządca emocji. To ono dostarcza przez całe nasze ziemskie życie emocjonalnych poletek doświadczalnych, bez niego dusza nie porafiła by się rozwijać i prawidłowo wykonywać zadań, które sobie wcześniej dla tej inkarnacji wybrała.
Fakt, że ludzkie Ego zostało wypaczone i totalnie zdominowało życie jest niezaprzeczalny. Dlatego nadrzędnym celem ludzkości będzie w pierwszej fazie przekierowanie tej energii na jej pierwotną częstotliwość. Dlaczego? Energie Ego są tak samo ważne jak energie Miłości. Nasza dusza jest czystą Miłością. Nie posiada żadnych instrumentów obronnych. Jeżeli ta energia będzie osłabiana, nie będzie podtrzymywana odpowiednim natężeniem fal, to zostanie zdominowana innymi energiami. Wiemy już, że życiodajna energia napędowa u człowieka i u wszystkich innych produktów zmaterializowanego i niematerialnego świata znajduje się wewnątrz torusa, nieustannie napędzanego pod wpływem fal elektromagnetycznych. Jednak jego „pokarmem” sa te fale energii, które znajdują się w bezpośrednim zasięgu. U ludzi są to w większości wypadków przez wieki wypaczane energie Ego. Wyobraź sobie, że te energie kumulują się jak wielkie chmury, tworzące się najpierw wokół jednostek, w ich środowisku, potem rozciągalą się na aglomeracje, obejmują państwa, kontynenty, w końcu planety i galaktyki. Ale może być też odwrotnie. Może energie Ego są w centrum tej kosmicznej energii? Może jest to inteligencja kosmosu, inteligencja życia? Otrzymaliście ją przed eonami lat wraz z waszymi narodzinami. Energię Ego i energię Miłości. Razem, nierozłączne jak Yin i Yang. Piękne energie.  Obie zespolone w JEDNOSCI jak dwa bliźniacze płomienie. Wtedy energia Ego była szlachetnym partnerem waszej Duszy. Tak została zakodowana. Jeśli się ten schemat dobrze pozna i rozszyfruje, można go zmienić. Tylko w ten sposób.
Wiele źródeł informacji zaleca tzw. „poskromienie” Ego. Ale nie tędy droga.  To nie samo Ego zniekształciło i wypaczyło wasz świat. Jeśli uda wam się przywrócić jego pierwotną funkcję współtowarzysza, doradcy, obrońcy i managera waszej Duszy – czyli jej równorzędnego partnera, co uzdrowi i od nowa pokaże SENS ISTNIENIA, to osiągniecie nową (pierwotną) jakość życia. Zycia bez strachu, który zostanie całkowicie wyeliminowany.
Bo życie jest cudowną grą. Może nią być, zawsze było tak programowane. Ta świadomość otwiera portal wieczystej radości....
Uzdrawiajcie wasze Ego poprzez medytacje. Medytujcie świadome zbalansowanie tych dwóch bliźniaczch płomieni wewnątrz was. Pokochajcie swoje Ego, pokochajcie tą napędową energię swojego istnienia..... Cdn.

8 komentarzy:

  1. A jednak odbyłaś Miro podróż do siebie samej,
    No i tam uzyskałaś odpowiedź właściwej drogi,
    Bo nie zmienimy niczego, co będzie na ekranie,
    Zbiorowej rzeczywistości naszego wspólnego ego.

    Możemy zmienić jak na kliszy nasze postrzeganie,
    Bo sama klisza leży wewnątrz nas w naszym sercu.
    To jedyna droga poprawienia obrazu bytu od środka,
    Dlatego, na spalonej ciemnością pożądań naszej Ziemi,
    Należy wewnętrzną energię kierować radość i piękno,
    Zasiać, jak kwiatki przed wiosną w doniczkach serca,
    I podlewać miłością, a potem przesadzić na zewnątrz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to Marku, napisałeś:

      Bo nie zmienimy niczego, co będzie na ekranie,
      Zbiorowej rzeczywistości naszego wspólnego ego.

      Możemy zmienić jak na kliszy nasze postrzeganie,
      Bo sama klisza leży wewnątrz nas w naszym sercu.
      To jedyna droga poprawienia obrazu bytu od środka,
      Dlatego, na spalonej ciemnością pożądań naszej Ziemi,
      Należy wewnętrzną energię kierować radość i piękno,
      Zasiać, jak kwiatki przed wiosną w doniczkach serca,
      I podlewać miłością, a potem przesadzić na zewnątrz!
      To PRAWDA!

      Usuń
  2. http://tamar102.blogspot.com/2012/07/co-ego-z-nami-wyprawia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marku :) Piękna synteza. Wlaściwie zawarła się w niej także moja trzecia część "Powrotu do siebie" :) a przynajmniej jej część dotycząca radości życia.
      Mimo wszystko ją zamieszczę, bo zawiera także kilka niespodzianek.....

      Mile pozdrawiam

      Usuń
  3. Kochanie nie zwracaj uwagi na moje bazgroły, ale to miło, współbrzmieć razem, bo wtedy niebo szerzej się otwiera...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swietne teksty piszesz drogi Marku :) zawsze jestem pod wrazeniem :)
      Namaste

      Usuń
  4. KOCHANA MIRUNIU,
    JAK ZAWSZE DARZYSZ NAS SKARBAMI ZE SWEGO PRZEMĄDREGO SERCA.

    Piszesz Prawdę, więc powinna ona trafić tam, gdzie trzeba, chociazby poza świadomym odbiorem. Ubolewam nad tym, że tak niewiele istot ludzkich postrzega te oczywistości, ale nie zmniejsza to mojej nadziei, że to, co z siebie i sobą emanujemy w świat, rozjaśni go Światłem i Miłością. Namaste Suri

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu kochana!
      Dzielę z Tobą przeświadczenie, że jesteśmy w stanie zmienić nasz Swiat na lepsze. Pierwiastek z jednego promila ludzkości... ktoś wyliczył, że osiem tysięcy ludzi może go radykalnie zmienić :);)
      Tak więc, pozostańmy wierni naszym celom aż do końca...To piękna przygoda i ogromny zaszczyt, móc rozjaśniać naszą ukochaną planetę Swiatłem i Miłością. Jestem szczęśliwa, że się w niej odnalazłyśmy :))))
      Namaste

      Usuń