Przejdź do głównej zawartości

Aloe Vera


Cześć Kochani! 🌿 Dziś chcę Wam opowiedzieć o niezwykłej mocy Aloe Vera! Ten dar natury to prawdziwy eliksir piękna. Czy wiecie, że aloes zawiera aż 200 aktywnych składników? Działa nie tylko nawilżająco, ale też wspomaga regenerację komórek skóry. W połączeniu z witaminą C tworzy potężny duet, który rozświetla cerę i dodaje jej młodzieńczego blasku. Sama stosuję go regularnie i widzę, jak moja skóra z dnia na dzień staje się bardziej promienna. To wspaniałe uczucie, gdy natura wspiera nas w zachowaniu młodości i witalności! Pamiętajcie, że pielęgnacja od wewnątrz jest równie ważna jak ta zewnętrzna. 🌱

Ale to nie wszystko.

Aloe Vera to roślina znana już od 5000 lat. Egipcjanie zwali ją rośliną nieśmiertelności. Jakie ma właściwości:

🌿odżywia układ trawienny i jelitowy

🌿łagodzi stan tkanek wewnętrznych układu trawiennego i jelitowego

🌿zawiera 12 witamin jak np.  A, B1, B2, B3, B6, B12, C, E i K oraz 20 minerałów, np. wapno, magnez, cynk, selen, chrom

🌿zawiera także 18 aminokwasów, błonnik, enzymy i sterole  

🌿może być stosowany zewnętrznie do nawilżania i tonizowania skóry 

Jedną z głównych korzyści ze spożywania aloesu jest wspomaganie i oczyszczanie układu trawiennego. Dzięki antyoksydantom chroni ciało przed stresem oksydacyjnym, który uszkadza komórki oraz DNA.

Ma także właściwości przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgrzybicze.  

Jeśli chcesz zakupić ten wysokojakościowy sok prosto od producenta, wejdź tutaj, uzyskując kod rabatowy: 

https://PL5044869.e-naturessunshine.com/

🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿

"Zadbaj o siebie naturalnie – zdrowie zaczyna się od wewnątrz!"
 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Wyciszenie...

Dziennik Wzniesieniowy - Część 1 Kochani czytelnicy i przyjaciele. Znajdujemy się w centrum wzniesieniowego procesu naszej planety. Niektórzy z nas są już w stanie pełnego z nim skoordynowania. Również i ja znajduję się już w tym stanie. Z myślą o unikalności tego zjawiska zdecydowałam się udokumentować moje doświadczenia wznoszenia. Oto one. 1 Sierpnia Otrzymałam impuls nakazujący mi totalne, bezwzględne wyciszenie. Bez wyjątku. Zamknięcie spraw dnia, wykonanie cięcia pępowiny, wiążącej mnie ze światem, jaki pokochałam. Ale tez z innym jego aspektem, który mną w ostatnim czasie doszczętnie zawładnął. Czułam się uwięziona w schematach i nakazach. Potrzebach chwili, które do tego stopnia przejęły nade mną kontrolę, że zmuszona byłam podporządkowywać im nieomal każdą moją myśl i większość czynów. Nie oznacza to, że idąc za wewnętrznym impulsem zdecydowałam się zaszyć na odludziu, w jakiejś jaskini albo czterech ścianach i ich nie opuszczać. Zdawałam sobie sprawę, że nastą...

Rok 2018 versus 2025 - W skorupie czasu.

3 Sierpnia 2018.  Wykonałam pierwsze kroki. Tymczasowa przerwa na fejsbuku. Musiałam, już nie mogłam dłużej. Coś we mnie wrzeszczało – zostaw to! Wróć do siebie. Teraz jest czas wewnętrznej pracy i przeróbki.   Jakiej przeróbki? O co chodzi? ....  Wracam.... kilka tygodni wcześniej.... a właściwie wszystko zaczęło się z początkiem roku. Słynny 5 luty.... kiedy z ogromną siłą przypłynęła inna Fala. Niezmiernie burzliwa i zakłócająca dotychczasowy „porządek”. Ale nazwijmy to po imieniu. Żaden porządek, raczej potworny bałagan, tylko niewypowiedziany, skrzętnie zamykany w skarbnicy cierpliwości. Nastąpił wybuch, uwolnienie się prawdy, wybuch potwornie bolesny. Zakłócenia, dewastacja. Czas na zrobienie porządków. Rozdział, który jednocześnie wywołał następujące po sobie reakcje. Jak rozpad atomów. Burzliwie, raniąco, boleśnie. Moje prywatne życie zaczynało się rujnować. Wszystko, co zostało zbudowane, powoli zatracało swoje kształty. Powoli nie zostało nic...  Ciągl...