Przejdź do głównej zawartości

Badzmy soba!

Kochani. Dzisiaj chce Wam powiedziec o tym, jak mozecie sie bronic przed morzem naplywajacych informacji. Jak mozecie dokonywac wyboru, ktore z nich moga zostac przefiltrowane, zanim dotra do waszego spichlerza madrosci i wiedzy. Wiem, ze skorzystaliscie z naszej rady i nie sledzicie codziennych mediow, ciagle jeszcze nakierowanych na przekazywanie informacji o nieszczesciach, zabojstwach, tragediach, wypadkach, wykrzywionej, skorumpowanej polityce itd. Zaczynacie budowac wlasne twierdze, mury obronne, swiadomie nie dopuszczajac do wlasnego wnetrza zlych energii. Lecz nie musicie sie calkowicie wylaczac z obiegu, zamykajac sie w sobie lub uciekajac na wewnetrzna emigracje. Kochani, naprawde nie jest to wam potrzebne. Spojrzcie na siebie dzisiaj z nieco innej perspektywy. Zadajcie sobie pytanie - kim jestescie? Co odroznia was od otoczenia? Czy dostrzegacie roznice? Jezeli tak, to na czym ona polega? Zdefiniujcie ja. Czy wasze mysli, zamiary, wizje, marzenia, zawieraja takie elementy jak ukochanie swiata, Ziemi, jej natury i mieszkancow, uczucie bezinteresownej milosci, wdziecznosc za zycie, zrozumienie innynch, przyjecie ich takimi, jacy sa, bezwarunkowo i z miloscia? Jezeli portafiliscie pozytywnie odpowiedziec na te pytania, jezeli znalezliscie w sobie chocby zalazek tych tendencji - w waszych reakcjach, w waszych myslach - to mozecie sobie pogratulowac. Nie musicie wiecej uciekac sie do wewnetrznej manifestacji tych uczuc poprzez wielogodzinne medytacje, ucieczke w samotnosc lub poprzez odcinanie sie od innych ludzi, rodziny, przyjaciol, kolegow z pracy. Pamietajcie: jestescie na drodze do nowego, wyzszego wymiaru duchowego, idziecie nia i nikt ani nic nie zdola was od niej odciagnac. Zaufajcie sobie i tej ogromnej, otaczajacej nas wszystkich Energii Milosci, ktora dodaje wam skrzydel i pomaga osiagnac wasz cel. Nie bojcie sie zatem konfrontacji z ludzmi, ktorzy jeszcze na ta droge nie weszli. Pamietajcie, ze wasza zdolnosc kumulacji Energii Milosci emanuje na wasze otoczenie. W ten oto sposob mozecie wplynac na podwyzszenie wibracji waszego otoczenia a tym samym pomoc innym w ich wlasnym procesie transformacji. Jesli nawet pojawia sie u was momenty zwatpienia, chwilowego zalamania, stanow podekscytowania czy nerwowosci - pamietajcie, ze one bardzo szybko przemina i powrocicie do stanu spokoju, zrownowazenia i empatii, otwartosci na przyjecie nowej dawki Energii Milosci. Badzcie soba, wierzcie w siebie i kochajcie siebie najmocniej jak potraficie. Jestem z wami, moje ukochane dzieci Gaji.
Wasz JP II, 29.lipca 2011

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Wyciszenie...

Dziennik Wzniesieniowy - Część 1 Kochani czytelnicy i przyjaciele. Znajdujemy się w centrum wzniesieniowego procesu naszej planety. Niektórzy z nas są już w stanie pełnego z nim skoordynowania. Również i ja znajduję się już w tym stanie. Z myślą o unikalności tego zjawiska zdecydowałam się udokumentować moje doświadczenia wznoszenia. Oto one. 1 Sierpnia Otrzymałam impuls nakazujący mi totalne, bezwzględne wyciszenie. Bez wyjątku. Zamknięcie spraw dnia, wykonanie cięcia pępowiny, wiążącej mnie ze światem, jaki pokochałam. Ale tez z innym jego aspektem, który mną w ostatnim czasie doszczętnie zawładnął. Czułam się uwięziona w schematach i nakazach. Potrzebach chwili, które do tego stopnia przejęły nade mną kontrolę, że zmuszona byłam podporządkowywać im nieomal każdą moją myśl i większość czynów. Nie oznacza to, że idąc za wewnętrznym impulsem zdecydowałam się zaszyć na odludziu, w jakiejś jaskini albo czterech ścianach i ich nie opuszczać. Zdawałam sobie sprawę, że nastą...

Rok 2018 versus 2025 - W skorupie czasu.

3 Sierpnia 2018.  Wykonałam pierwsze kroki. Tymczasowa przerwa na fejsbuku. Musiałam, już nie mogłam dłużej. Coś we mnie wrzeszczało – zostaw to! Wróć do siebie. Teraz jest czas wewnętrznej pracy i przeróbki.   Jakiej przeróbki? O co chodzi? ....  Wracam.... kilka tygodni wcześniej.... a właściwie wszystko zaczęło się z początkiem roku. Słynny 5 luty.... kiedy z ogromną siłą przypłynęła inna Fala. Niezmiernie burzliwa i zakłócająca dotychczasowy „porządek”. Ale nazwijmy to po imieniu. Żaden porządek, raczej potworny bałagan, tylko niewypowiedziany, skrzętnie zamykany w skarbnicy cierpliwości. Nastąpił wybuch, uwolnienie się prawdy, wybuch potwornie bolesny. Zakłócenia, dewastacja. Czas na zrobienie porządków. Rozdział, który jednocześnie wywołał następujące po sobie reakcje. Jak rozpad atomów. Burzliwie, raniąco, boleśnie. Moje prywatne życie zaczynało się rujnować. Wszystko, co zostało zbudowane, powoli zatracało swoje kształty. Powoli nie zostało nic...  Ciągl...