Przejdź do głównej zawartości

W drodze...



Jestem w drodze kochani.... więc się nie żegnam, ale  nie będę tu często zaglądać. Pozostawiam ten blog dla wszystkich tych, którzy zainteresowani są wydarzeniami związanymi z przemianami naszej ery. Szukają inspiracji w myślach o miłości, w podróżach świadomości - jakże odbiegających od szarej rzeczywistości. Ten blog jest dokumentem okresu zmierzchu kalendarza Majów. Okresu współodczuwania razem z naszą Gają, która w okresie przejścia do epoki wodnika, sama była w centrum galaktyczynch przemian... Subtelne energie, związane z tym procesem, dotarły w ciągu ostatnich dziesięcioleci do tysięcy odbiorców. Ta grupa ludzi zaangażowała się w przekazywanie tej wiedzy w postaci książek, filmów, blogów, artykułów, czy dzieł sztuki nowej ery...

Ten blog jest jedną taką cegiełką i dlatego pozostanie wspólną własnością....

Wszystko to, co dokonało się w ostatnich ośmiu latach było dla mnie pięknym okresem dojrzewania do czynów, których się właśnie podjęłam.  Nie rezygnujcie Kochani z Waszych marzeń, nie zapominajcie, że wszystko to, co robicie czemuś służy, ma sens....  

Jestem w drodze. Kocham Was. 

Komentarze

  1. Dziękuję bardzo za wspaniałe doznania i wiarę w lepsze jutro. Czytając artykuły na Pani blogu, czułam że wzrastam. Szerokiej drogi. Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję droga Alu i także życzę Ci pięknej drogi... gdziekolwiek Jesteś :) <3

      Usuń
  2. To szkoda, bo takich blogów nigdy za wiele...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...