Przejdź do głównej zawartości

11.11.12 Przekaz dnia



Byłam w trakcie gry na bębnie. Wpadłam w lekki trans. Światy zaczęły się rozdzielać, wokół mnie zapanował klimat nieprzemijalności, wieczności. Myślami przeniosłam się do miejsca gdzie nigdy fizycznie nie byłam, ale tam właśnie dokonywało się scalenie bliskich mi serc. Ach, tak zapragnęłam doznać potęgi tego zjawiska. Chciałam poczuć moc i falę ciepła płynącą z cudownych objęć i przytuleń. Popłynęły mi łzy, zawładnęła mną ogromna tęsknota, poczułam ból rozstania z nigdy w tym wcieleniu nie zrealizowanym fizycznym spotkaniu z ukochanymi istotami. Miłość i energia, jaką wytwarzała grupa, była tym, do czego zatęskniłam.

I właśnie w tej chwoli odezwał się głos mojej WJ. Pochodził od Boga, Matki-Ojca. Był piękny. Mądry i kojący. Otrzymałam następujący przekaz:

Energia, jaką wytwarza grupa jest silna, ma moc. Jest mocą Miłości. Ale nie tego trzeba szukać. Najważniejsze jest to, co w tobie. Posiadasz wszystkie enrgie w sobie i tęsknota, jaką wytworzyłaś myśląc o grupie nie musi się pojawiać w twojej percepcji odczuć.  Ty masz tą miłość w sobie, która cię ukoi, utuli, da uczucie spełnienia. Jesteś boskim elementem, jesteś Bogiem. Nie ma takiej energii, której nie posiadasz. Masz wszystko, by być szczęśliwą. Nie szukaj zatem innego miejsca poza własnym sercem, własną świadomością. Dbaj o własną równowagę i poczucie spełnienia. Jesteś piękną istotą, jesteś mocą, jesteś miłością...

Te słowa uświadomiły mi po raz kolejny, że to, co robimy, myślimy, czujemy, jest zawsze, bez wyjątku, odzwierciedleniem poziomu naszej świadomości.

Cudownie jest być wolnym od dualizmu i żyć w niczym nie zakłóconej chwili w tu i teraz. Mieć świadomość jedności ze Źródłem, świadomość pełnego zjednoczenia z każdą cząsteczką świata.  W błogostanie boskości. Obdarzam radosnym uśmiechm cały świat w poczuciu pełnego zrozumienia przekazu dzisiejszego dnia. W bezintersownej Miłości dla Gaji i świata.

Kocham was, Bracia i Siostry, najdroźsi, zjednoczeni we wspólnej podróży do Źródła. To cudowna droga.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Ach, moja cudowna Krysieńko. Kocham Cię również i dziękuję za to, że Jesteś <3

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...