Przejdź do głównej zawartości

Powrót



Wieczór. zamykam oczy, czeka mnie krótka podróż świadomości. Jestem w lesie. Zagłębiam się w coraz mroczniejsze zakątki, ale ciągle prowadzi mnie leśna droga. Docieram do starej, kilkusetletniej drewnianej chaty. Okna zaprószone kurzem i zasklepionymi oleistymi pyłkami drzew, okiennice na wpół otwarte, brak sladów zamieszkiwania przez kogokolwiek. Otwieram drzwi, wchodze. Panuje półmrok, dostrzegam tylko kontury i zarysy wnętrza. Wiem, ze tam ktoś na mnie czeka. Oswajam wzrok z ciemnością, rozglądam się. I nagle go dostrzegam. Siedzi w bezruchu na grubej drewnianej belce, wpatrując się we mnie. Patrzyłam na niego z niedowierzaniem... To ty? Serce napełniło się radością, zalała mnie fala ciepła i miłości. Witaj moj drogi, stary przyjacielu. Widziałam, jak kroczy po belce zbliżając się do mnie. Przyglądałam się jego pięknej sylwetce, głowie, ogromnemu dziobowi i mądrym oczom. Rozpostarł skrzydła i wtedy wtuliłam sie w niego całą sobą. Tulił się też, czułam, jak bardzo mu brakowałam. Co tutaj robisz? Komunikowaliśmy telepatycznie. Odpowiedział, że jest tu juz dziesiątki lat, od kiedy przestaliśmy wspólnie podróżować w przestrzeniach. W dzieciństwie towarzyszyłeś mi prawie co noc, kiedy stawałam sie tobą i latałam w przestrzeniach, pamiętam te sny do dzisiaj. Byłes mną a ja tobą. Nasze eony współistnienia w Chappada Diamantina. Tak, jestem twoim aspektem duszy, odparł. Czekałem tutaj na twój powrót. Głaskałam jego przepiękne skrzydła, nieustannie podziwiając tak dostojną orlą sylwetkę. Nie mogłam się nacieszyć jego tak mi znajomą bliskością. Tak długo tu czekałeś? Tak, ale jak wiesz, w naszym wymiarze nie ma aspektu czasu. Brakowało mi jednak ciebie i mej ukochanej natury, powiedział, muskając mnie dziobem po policzku. Czy chcesz mi coś przekazać, spytałam?  Jestem dla ciebie przekazem samym w sobie. No jasne... Podałam mu przedramię. Usiadł na nim, po czym wyszliśmy na zewnątrz. Dziękuję ci, mój kochany towarzyszu, mój aspekcie duszy. Dziękuję, kocham cię. Przytuliłam jeszcze raz twarz do jego masywnej szyi, pocałowałam w dziób. Podniosłam rękę i w tym momencie oderwał się i poszybował w przestworza. Dzięki, że wróciłeś, dzięki za przesłanie i moc, którą ponownie we mnie przebudziłeś. 

 Zdjecia, źródła:
1. http://www.montevideo.com.uy


2. https://www.nikon-fotografie.de



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Telepatyczna miłość

Miłość jest czystą energią. Wszelkie myśli, pragnienia, odczucia są także formą energii, która wytwarza się pomiędzy dwoma obiektami, przekaźnikiem i odbiorcą. Oba te obiekty nawiązują ze sobą kontakt, wysyłając informacje, które docierają do właściwego odbiorcy, zostają odpowiednio wczytane, przetransformowane i odesłane w formie odpowiedzi do przekaźnika. Energia telepatyczna jest nie tylko formą przekaźnika informacji lecz także i zmysłów. Otrzymując ją, osoba odczuwa dokładnie stan odczuć przekazywanych przez nadawcę. Tak powstaje baza telepatii emocjonalnej. W przypadku miłości cielesnej, wymienianej telepatycznie, uruchamiane są zmysły nadświadomości. Następuje mentalne rozczepienie jaźni na postać duchową, tę, która w danym momencie łączy się cieleśnie (nadświadomie) z partnerem i część fizyczną, która nie bierze w tym procesie udziału, ale mimo to odczuwa to wszystkimi zmysłami. Odczucie to kumuluje się w nadświadomości w postaci silnej energii ekstatycznej miłości. Nadświado...

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Pierwszy etap Ponadczasowości

Nasze ciała przeszły proces fizycznej nanotransformacji... No i co dalej... Nie jestesmy już w stanie świadomie identyfikować sie ze starym systemem. Dokonały sie zmiany zarówno na płaszczyźnie fizycznej jak i w całokształcie naszego ziemskiego współistnienia. Znaleźlismy sie w innym, piątym wymiarze okołoziemskiej częstotliwosci. Czym się on przejawia, jak działaja ludzie, którzy weszli w ten piąty wymiar? Podaje specyfike tych działań. Tym wszystkim, którzy tak naprawdę jeszcze nie wiedzą, jaki proces się w ich transformacji odbywa, pomoże ona w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, czy tak naprawdę są już gotowi na akceptację zaistniałych zmian i dojrzali do tego, by wziąć w nich bezpośredni i aktywny udział. Oto jak działają ludzie w piątym wymiarze: 1 – Analizują swoje istnienie. Docieraja do samowiedzy i maja odwagę i determinację, by uzyskać dostęp do swoich prawd i odkryć, kim naprawdę są. 2 - Nie boją się samouzdrawiania i wolą opuścić strefę komfortu, niż pozostać w...