czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajkowa historyjka



Była sobie istota, która była w sobie tak zadufana, że nie obchodziło ją otoczenie ani reszta świata. Posiadała potężną moc, którą skrzętnie przed innymi ukrywała.
Codziennie przed zaśnięciem a także rankiem otwierała maleńki flakonik, wdychała wydzielającą się z niego eteryczną woń, po czym szybko go zamykala i skrzętnie chowała. Ten rytuał powtarzała przez wiele lat. Jej skarbem był ELIKSIR MIŁOSCI. Odebrany brutalnie światu, ukryty był przez wiele tysiącleci przed innymi istotami, które po prostu o jego istnieniu nic nie wiedziały. Na świecie panowała szarość i znieczulica.

Jednak pewnego wieczoru istota po powąchaniu eliksiru wpadła w tak duży samozachwyt i ekstazę miłości, że nie domknęła szczelnie flakonika przed jego ukryciem.
I wtedy zaczęły się z niego wydobywać eteryczne cząsteczki, rozprzestrzeniając się szybko po okolicy, a potem, płynąc dalej eterem, objęły całą kulę ziemską.

Ukołysani nocną wizytą eterycznych cząsteczek Miłości, istoty ziemskie zaczęły się nagle przebudzać w nowej rzeczywistości.
Dostrzegly barwy otaczajacej ich natury, otaczajacego ich swiata. Na twarzy pojawil sie nieznany dotad grymas, zwany usmiechem... Nagle istoty zaczely sie sobie przygladac, wyrazajac zachwyt. Pojawily sie mile slowa i gesty. Wrocila prawiedza, pozwalajaca im nucic melodie, ukladac do niej teksty, spiewac nowo powstale piosenki, tanczyc, bawic sie, przytulac, kochac....

Z tych wszystkich reakcji na calej kuli ziemskiej, powstaly nowe energie, zwane Kwantylami. Kwantyle Milosci staly sie tak silne, ze potrafily materializowac mysli i ksztaltowac miliony prezencikow dla wszystkich istot, ktore wdychajac eliksir Milosci, tworzyly przy tym piekne altruistyczne mysli....

Te kochane istoty otrzymywaly i otrzymuja do dzisiaj na Mikolaja, 6 grudnia, prezenciki od Kwantyli Milosci.

Takze i na was, moi kochani, czekaja dzisiaj te przepiekne prezenty. Zycze Wam obfitego obdarowania.
Autor: Mira
  

2 komentarze:

  1. Dziękuję za "Kwantyle Miłości", piękna historyjka i nazwa... przypadły mi do serca... chociaż każde Twój wpis jest pełen ciepła, mądrości i Miłości :)... Tobie życie wielu Kwantyli Miłości zewsząd a w tym i ode mnie też <3... Z Miłością Ani :)<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Otrzymujemy je, te nasze Kwantylki Miłości coraz częściej :) a bierze się to stąd, że je z dokładnie taką samą energią wysyłamy, no i one spotęgowane wracają do nas spowrotem, odwiedzając po drodze wszystkich, których kochamy. I choć kochamy cały świat, starcza tych kwantylków dla wszystkich, prawda Ani? Kochana jesteś :)
    Pozdrawiam Cię z Miłością i kilogramami Kwantylków :) <3

    OdpowiedzUsuń