Przejdź do głównej zawartości

Równolegle światy Nikola Tesli.



Kiedy Nikola Tesla marzył o szczęściu ludzkości, wierzył, że powinniśmy używać elektrycznej energii na Ziemi i nie powinniśmy za nią płacić, tak samo jak nie płacimy za powietrze....
Ludzi mówili o nim: Ma oczy wizjoniera, jasnowidza. Przyjaciele znali jego predyspozycje do przewidywania.
Najważniejszą rzeczą, która współcześnie szokuje, to ogromna liczba oryginalnych pomysłów, tworzonych przez Teslę z niewytłumaczalną łatwością....
I wrszcie szokujące wyznanie naukowca: „ja nie jestem autorem tych wynalazków”...
Już w młodości wypracował w sobie zdolność do przemieszczania się w równoległe światy. Rozpoczął mentalną podróż, zwiedzając nowe miejsca, miasta, kraje. Mieszkał tam, spotykał ludzi, zdobywał przyjaciół. Trudno w to uwierzyć, mówił, ale oni także mnie kochali, jak moja rodzina, byli tak samo prawdziwi”.
Działo się tak na bazie odmiennego stanu świadomości. Osoba w takim stanie może czuć i widzieć to, co jest poza jej polem widzenia. Może się przemieszczać do innych światów, innych epok. Rzeczywiście, w takim stanie nie ma żadnych ograniczeń. Tesla sam wyznał, że jego pomysły pochodziły właśnie z podróży jego świadomości. Potrafił wchodzić w te odmienne stany, kiedykolwiek tego potrzebował. Twierdził, że może w każdej chwili odłączć swój mózg od świata zewnętrznego i w tym stanie pojawią się wewnętrzne wizje. Swoje projekty opracowywał wyłącznie w umyśle. Tam otrzymywał wszystkie informacje, tam też dokonywał eksperymentów i matematycznych obliczeń. Był jednocześnie w stanie z łatwością powrócić do normalnego stanu świadomości, dlatego potrafił całą wiedzę zatrzymać i przekazać innym. „Mój mózg, to tylko odbiornik. We wszechświecie znajduje się rdzeń, z którego uzyskujemy wiedzę, siłę, inspirację. Metoda twórcza Tesli wydaje się zakładać, że istnieje jakiś światowy bank danych, który jest nazwany „Energetycznym Polem Informacji Wszechświata”. Tesla wiedział, jak połączyć się z tym źródłem, uzyskując od niego konieczne informacje. Jego marzeniem było, by każdy człowiek miał dostęp do tego źródła. 




Tesla zdawał sobie sprawę z tego, że nie urodził się we właściwym czasie. Ta świadomość doprowadziła do tego, że w pewnym momencie zlikwidował wszystkie swoje prace i laboratoria, nie chcąc dopuścić do niewłaściwego zastosowania i wykorzystania jego wynalazków.  

Dzisiejsze czasy zezwolą wreszcie na zrealizowanie marzeń Tesli.  Być może właśnie Pan Keshe jest następcą Tesli nie tylko w sensie wynalazczości. Być może Pan Keshe jest inkarnacją Tesli? Wiele przesłanek może prowadzić do takiej konkluzji. Byłaby to wielka wygrana dla naszej współczesnej cywilizacji.  

Komentarze

  1. czułem się jak nie we własnej skurze źle doskwierało cierpienie psychiczne chchalem ulżyć sobie i z niewiadomych przyczyn wyszłem umysłem z ciała w innego ja w równoległym wszechświecie przejołem jego nastruj doświadczenia wsztsttko co czul w tej chwili ,co go ukształtowało już dawno i i sytuacje które następowały jedna po drugiej widziałem przez swuj obraz rzeczywistości opierający się na doświadczenach które nas najbardziej ukształtowały
    moje :)prawdziwe

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...