czwartek, 27 września 2012

Równolegle światy Nikola Tesli.



Kiedy Nikola Tesla marzył o szczęściu ludzkości, wierzył, że powinniśmy używać elektrycznej energii na Ziemi i nie powinniśmy za nią płacić, tak samo jak nie płacimy za powietrze....
Ludzi mówili o nim: Ma oczy wizjoniera, jasnowidza. Przyjaciele znali jego predyspozycje do przewidywania.
Najważniejszą rzeczą, która współcześnie szokuje, to ogromna liczba oryginalnych pomysłów, tworzonych przez Teslę z niewytłumaczalną łatwością....
I wrszcie szokujące wyznanie naukowca: „ja nie jestem autorem tych wynalazków”...
Już w młodości wypracował w sobie zdolność do przemieszczania się w równoległe światy. Rozpoczął mentalną podróż, zwiedzając nowe miejsca, miasta, kraje. Mieszkał tam, spotykał ludzi, zdobywał przyjaciół. Trudno w to uwierzyć, mówił, ale oni także mnie kochali, jak moja rodzina, byli tak samo prawdziwi”.
Działo się tak na bazie odmiennego stanu świadomości. Osoba w takim stanie może czuć i widzieć to, co jest poza jej polem widzenia. Może się przemieszczać do innych światów, innych epok. Rzeczywiście, w takim stanie nie ma żadnych ograniczeń. Tesla sam wyznał, że jego pomysły pochodziły właśnie z podróży jego świadomości. Potrafił wchodzić w te odmienne stany, kiedykolwiek tego potrzebował. Twierdził, że może w każdej chwili odłączć swój mózg od świata zewnętrznego i w tym stanie pojawią się wewnętrzne wizje. Swoje projekty opracowywał wyłącznie w umyśle. Tam otrzymywał wszystkie informacje, tam też dokonywał eksperymentów i matematycznych obliczeń. Był jednocześnie w stanie z łatwością powrócić do normalnego stanu świadomości, dlatego potrafił całą wiedzę zatrzymać i przekazać innym. „Mój mózg, to tylko odbiornik. We wszechświecie znajduje się rdzeń, z którego uzyskujemy wiedzę, siłę, inspirację. Metoda twórcza Tesli wydaje się zakładać, że istnieje jakiś światowy bank danych, który jest nazwany „Energetycznym Polem Informacji Wszechświata”. Tesla wiedział, jak połączyć się z tym źródłem, uzyskując od niego konieczne informacje. Jego marzeniem było, by każdy człowiek miał dostęp do tego źródła. 




Tesla zdawał sobie sprawę z tego, że nie urodził się we właściwym czasie. Ta świadomość doprowadziła do tego, że w pewnym momencie zlikwidował wszystkie swoje prace i laboratoria, nie chcąc dopuścić do niewłaściwego zastosowania i wykorzystania jego wynalazków.  

Dzisiejsze czasy zezwolą wreszcie na zrealizowanie marzeń Tesli.  Być może właśnie Pan Keshe jest następcą Tesli nie tylko w sensie wynalazczości. Być może Pan Keshe jest inkarnacją Tesli? Wiele przesłanek może prowadzić do takiej konkluzji. Byłaby to wielka wygrana dla naszej współczesnej cywilizacji.  

1 komentarz:

  1. czułem się jak nie we własnej skurze źle doskwierało cierpienie psychiczne chchalem ulżyć sobie i z niewiadomych przyczyn wyszłem umysłem z ciała w innego ja w równoległym wszechświecie przejołem jego nastruj doświadczenia wsztsttko co czul w tej chwili ,co go ukształtowało już dawno i i sytuacje które następowały jedna po drugiej widziałem przez swuj obraz rzeczywistości opierający się na doświadczenach które nas najbardziej ukształtowały
    moje :)prawdziwe

    OdpowiedzUsuń