Przejdź do głównej zawartości

Dar Stwórcy


9.09.2012 
Dziennik Wzniesieniowy - Część 24


Od kilku dni zmieniła się moja percepcja odbioru myśli. Z jednej strony zatopiona w sobie, poczułam potrzebę wzmożenia czujności odbioru sygnałów z zewnątrz. Stałam się aktywniejsza, obserwując codzienność pod kątem możliwych interwencji, jakie powinnam spontanicznie udzielić. Oglądam roślinki, sprawdzając czy nie mają chorób, zbieram plony drzew owocowych, czyszczę teren, współgram z naturą, starając się odebrać każde jej przesłanie. Odnoszę wrażenie, że właśnie ta bliskość z naturą jest w tej chwili nieodzowna, ażeby się znacznie bardziej uziemić. Czuję, że osiągnęłam wysoką częstotliwość wibracji. Czy należy je kompensować, przebywając w bezpośrednim kontakciee z Naturą? Możliwe. Analizuję swoje działania w całokształcie, widzę sporo logiki w tym, co jest. Mam świadomość zbliżania się do finalnych akcentów procesu planetarnego wzniesienia. Pozostały już tylko trzy miesiące....
Energia Świadomości i Pola Emocjonalne zmieniają się z godziny na godzinę. Dostęp do podróży między wymiarami, jednoczesne (migawkowe) przebywanie w różnych czasoprzestrzeniach i rzeczywistościach stoi na porządku dnia.  To jak zmiana DVD z dobrym filmem. Możesz ich oglądać ile chcesz, masz wybór. Ale czuję jakąś siłę zawracającą do rzeczywistości tu i teraz. Tak jakby przywoływał nas głos Gaji, prosząc o skupienie się na najważniejszym temacie, jakim jest świadome uczestniczenie w procesie wzniesienia. Więcej czujności, mniej rozbawienia. Miłość i empatia zastępuje radość dziecięcego rozbawienia, jakie niesie za sobą poczucie szczęścia. Ono w podświadomości ciągle jest, ale doszła jakaś powaga i uważność. 
Świadoma medytacja dziękczynności i przynależności do Boskiego Elementu Jedności stała się główną myślą przewodnią całego jestestwa.
Kochani, te chwile są na wagę wszechświata. To, co doznajemy jest wydarzeniem bez precedensu. To są zupełnie nowe i jednocześnie prawdziwe doznania. To bardzo ważny kamień milowy galaktycznego projektu, w którym możemy aktywnie uczestniczyć. Projektu, który ma swój dalszy ciąg w kolejnych latach rozwoju Złotej Ery.
Z ogromnym zaufaniem delektuję się każdą chwilą życia wiedząc, że to, co nastąpi, będzie potężną ucztą radości milionów połączonych Dusz. A codzienność, wypełniona wsparciem dla Gaji i totalnego poświęcenia się dla niej, jest aktem dziękczynności za okazaną łaskę współistnienia w tak cudownym okresie. 
Dzięki ci, Stwórco.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...