Przejdź do głównej zawartości

Inkubacja Myśli


19.08.2012 
Dziennik Wzniesieniowy - Część 15


Im bardziej delektuję się ciszą, tym więcej informacji napływa do mnie. Czuję się tak, jak bym była w szkole życia. Każdy temat, każda myśl, powstała w formie pytania, przyciąga nieomalże natychmiast informacje wyjaśniające, ba, całe obrazy rozwiązań od a do zet. Czy chcę je wykorzystać? Teraz jest tak, że w codziennych życiowych sprawach podaję niezwykle szybko jakieś rozwiązanie, które sprawia, że osoby, z którmi akurat przebywam, doznają „olśniena” i mówią „genialnie, super rozwiązanie”. To przychodzi szybko i bez specjalnego zaprzątania sobie głowy tym tematem. Są to najczęściej drobiazgi, ale to one były wcześniej pożywką do długich dyskusji i poszukiwań rozwiązań. To samo dzieje się z przebudzeniem w pewnym stopniu widzenia tego, co ma dopiero nastąpić. Określa się to „jasnowidzeniem”. Ale nie nazywałabym tego tak wzniośle. To jeszcze nie ten etap. Ciągle jeszcze stoję na progu zmian jak dziecko w wielkich butach doroślaka.
Ciekawi mnie inkubacja myśli nietechnicznej, czyli tej spoza 3 gęstości. Jest to proces, któremu poświęcam teraz najwięcej czasu. Są to myśli wpisywane do tego dziennika, myśli napływające - lub raczej wypływające z mojego wnętrza. Z wewnętrznym „nakazem” spisywania ich i dzielenia nimi ze światem. Są to informacj na temat wiedzy, jaką posiadam, związane z przemianami, transformacją świadomości, ale dotyczące także procesu, który nastąpił jednocześnie na całym świecie.  Procesu wzniesienia naszej planety do wyższej gęstości. Co to oznacza, pisałam już wielokrotnie. Podniesienie w ludzkiej mentalności aspektu pozytywnego nastawienia do życia poprzez zmniejszanie się polaryzacji emocjonalnej aż do jej zaniku. Zanik polaryzacji emocji i uczuć oznacza gruntowną zmianę struktur myślowych jednostki. A to pociąga za sobą określone reakcje. Wynikiem tych reakcji jest tworzenie nowej bazy dla życia, opartego na innych potrzebach, minimalnie materialistycznych, maksymalnie duchowch.  Fakt, że mówi o tym cały świat świadczy o jakimś procesie globalnym. To jest właśnie największym dowodem na to, że proces transformacji naszej świadomości nie jest odosobnionym przypadkieem indywidualnej zmiany osobowości lecz przemianą świata w jakim żyjemy. Globalizacja takiej myśli pozwala na oczekiwanie zapowiadanych zmian.
Czy mogę zatem z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa potraktować je jako cegiełkę do budowania wspólnego domu przyszłości? Wiemy, że ta nowa konstrukcja musi mieć silne i stabilne fundamenty. Czy zatem mogę tą cegiełkę dołożyć do naszej wspólnej budowli? 

Posługując się aktualną nomenklaturą, powiem tak:
Myśli, które inkubujemy, pochodzą ze składnicy wiedzy. Są kwantowymi mikroelementami, myślokształtami docierającymi do jednostki w procesie kosmicznego wysyłania określonego imputu. Mamy dostęp do kronik Akasha, do wszystkiego, co JEST. Kreujemy je tak, jak czujemy. Nasze myśli są budulcem życia. A zatem każda cegiełka jest właściwym materiałem, zważywszy, że inne będą pochodzić z tego samego Zródła. Nasza cegiełka jest jednocześnie DROGĄ DO CELU, jakim jest  nasz WSPOLNY DOM NOWEJ ERY.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...