Przejdź do głównej zawartości

Wzniesienie z Gają


19.08.2012 
Dziennik Wzniesieniowy - Część 14


Jeżeli czujesz, że twoja tolerancja dla świata zajmuje miejsce zaspakajania codziennej ciekawości frustracyjnych wydarzeń, serwowanych przez media, to wkroczyłeś w fazę podwyższonch wibracji. Nastąpił okres wzniesieniowy.

Kochani! Naprawdę nie potrzebujecie już żadnych informacji z zewnątrz. Postarajcie się to zrozumieć.  Właśnie teraz nastąpił okres intubacji fal Chrystusowej Swiadomości. Tak, nie przejęzyczyłam się.  Teraz, w okresie kolejnych 5 miesięcy, otrzymujecie ją wdychając głęboko, inhalując emitowaną dla was eterycznie falę Miłości. Dla wszystkich. Nie tylko internautów lecz także ludzi nie posiadających lub świadomie rezygnujących z komputerów i źródeł masowego przekazu. Niektórzy z was otrzymali potrzebę publikowania swoich doświadczeń. Dotyczy to w szczególności Lightworkersów. Ale jst także ogromna rzesza tych, którzy przyjmują proces wewnętrznych przemian w ciszy i izolacji, w swoim małym rodzinnym światku, gdzie codziennym uśmiechem, spokojem i łagodnością przekazują swoje wibracje dla otoczenia.  Proces docierania kosmicznej świadomości jest zatem w toku. Proces emanowania Chrystusowej Miłości także. Bądźcie świadomi faktu, że teraz istotna jest wyłącznie praca z samym sobą. Skupianie uwagi na potrzebach serca, podszeptach duszy. Nawet jeśli macie wrażenie, że jest to myślenie niekonwencjonalne, inne,  trochę „dziwne”, poddajcie się temu stanowi w zaufaniu do siebie. Wewnętrzny spokój, bycie w rytmie i harmonii serca, w tu i teraz, pozbawionym impulsów hałasu i przekaźników chaosu. Teraz jest czas wzniesienia naszej planety. Okres zamykający proces przeszło 20-to letniego napływu nowej fali. Teraz jest okres ciszy. W niej dotrą do wszystkich właściwe instrukcje.

Bierzcie teraz duże oddechy tej świadomości.

Wznoszenie jest CISZĄ. Następuje w spokoju. W wyizolowaniu jej substancji. W otworzeniu kanału informacji, która wypływa z was samych, wypływa z waszego wnętrza. Teraz jest czas na odebranie tej wiedzy i jej odpowiednie przetransformowanie.

Wznoszenie jest REAKCJĄ na to, co wam podszepnęła wasza Jaźń. Jeżeli usłyszycie to, co ona wam w tym czasie ma do przekazania, weszliście na właściwą ścieżkę.

Wznoszenie jest TRANSMISJĄ, przekierowaniem tch reakcji w kierunku wspólnego połączenia wyższych wzniesieniowych wibracji.

Wznoszenie jest Świętym Aktem połączenia frekwencji bicia naszych serc w JEDNOŚĆ.

Wznoszenie jest SPEŁNIENIM ostatniego, nieśmiertelnego istnienia tej przepięknej Planety.

A zatem, wyciszcie się, moje ukochane dzieci i posłuchajcie tej pięknej pieśni waszych serc.

Jestem Gaja. W kryształowym świetle Miłości.      

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Wyciszenie...

Dziennik Wzniesieniowy - Część 1 Kochani czytelnicy i przyjaciele. Znajdujemy się w centrum wzniesieniowego procesu naszej planety. Niektórzy z nas są już w stanie pełnego z nim skoordynowania. Również i ja znajduję się już w tym stanie. Z myślą o unikalności tego zjawiska zdecydowałam się udokumentować moje doświadczenia wznoszenia. Oto one. 1 Sierpnia Otrzymałam impuls nakazujący mi totalne, bezwzględne wyciszenie. Bez wyjątku. Zamknięcie spraw dnia, wykonanie cięcia pępowiny, wiążącej mnie ze światem, jaki pokochałam. Ale tez z innym jego aspektem, który mną w ostatnim czasie doszczętnie zawładnął. Czułam się uwięziona w schematach i nakazach. Potrzebach chwili, które do tego stopnia przejęły nade mną kontrolę, że zmuszona byłam podporządkowywać im nieomal każdą moją myśl i większość czynów. Nie oznacza to, że idąc za wewnętrznym impulsem zdecydowałam się zaszyć na odludziu, w jakiejś jaskini albo czterech ścianach i ich nie opuszczać. Zdawałam sobie sprawę, że nastą...

Rok 2018 versus 2025 - W skorupie czasu.

3 Sierpnia 2018.  Wykonałam pierwsze kroki. Tymczasowa przerwa na fejsbuku. Musiałam, już nie mogłam dłużej. Coś we mnie wrzeszczało – zostaw to! Wróć do siebie. Teraz jest czas wewnętrznej pracy i przeróbki.   Jakiej przeróbki? O co chodzi? ....  Wracam.... kilka tygodni wcześniej.... a właściwie wszystko zaczęło się z początkiem roku. Słynny 5 luty.... kiedy z ogromną siłą przypłynęła inna Fala. Niezmiernie burzliwa i zakłócająca dotychczasowy „porządek”. Ale nazwijmy to po imieniu. Żaden porządek, raczej potworny bałagan, tylko niewypowiedziany, skrzętnie zamykany w skarbnicy cierpliwości. Nastąpił wybuch, uwolnienie się prawdy, wybuch potwornie bolesny. Zakłócenia, dewastacja. Czas na zrobienie porządków. Rozdział, który jednocześnie wywołał następujące po sobie reakcje. Jak rozpad atomów. Burzliwie, raniąco, boleśnie. Moje prywatne życie zaczynało się rujnować. Wszystko, co zostało zbudowane, powoli zatracało swoje kształty. Powoli nie zostało nic...  Ciągl...