Przejdź do głównej zawartości

Kody przebudzenia


11. sierpnia 2012 
Dziennik Wzniesieniowy - Część 9

Powoli kody przebudzenia informacji ze Zródła Prawiedzy zamykają w całość system oddziaływania impulsów i intuicyjnego odbioru pojedyńczych sygnałów.
Już wiem, dlaczego przybyłam do Brazylii i miałam tu pozostać do końca 2012 roku. Znam już swoje zadanie na kolejne miesiące. Poznałam swoją prahistorię. 

Otrzymałam precyzyjne instrukcje, co mam robić do końca tego roku. Mam odnaleźć miejsce, w którym znajduje się jeden z dziewięciu ukrytych kryształów atlantydzkich, fioletowy kryształ dźwięku, który został ukryty w Brazylii, na Bahi. Intuicyjnie wiem, że ten kryształ znajduje się na terenie Chappada Diamantina. 12-12-12 (12-go grudnia 2012 roku) mam tam być, w miejscu dokładnie określonym przez koordynaty, które otrzymam. Należę do grona STRAZNIKOW FIOLETOWEGO KRYSZTAŁU DŹWIĘKU. Po okresie atlantydzkim moje kolejne wcielenia miały związek z ochroną tych kryształów. Dlatego jestem w Brazylii właśnie teraz, właśnie na Bahii. Moje ponowne przebudzenie i dostęp do prawiedzy zawdzięczam chwili wyciszenia, w jaką weszłam. Uzyskałam dostęp do Bazy Nieskończonej Wiedzy. Wszystko ma teraz dla mnie bardzo logiczny związek. Często we śnie bywałam orłem, który mieszkał właśnie w Chappada Diamantina i pilnował dostępu do jaskini, w której jest on ukryty. Moje atlantydzkie korzenie są mocno powiązane z Syriuszem. Moimi zwierzętami Mocy są delfiny. To od nich otrzymam w odpowiednim czasie koordynaty ukrytej komnaty fioletowego kryształu dźwięku.

Komentarze

  1. i to ma sens :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :))) Też tak to odbieram. Pojedyńcze informacje są tylko jednym puzzlem z całej układanki, która zaczyna otrzymywać konkretny kształt. Czasem wizje sprzed wielu miesięcy idealnie pasują do tego, co dzisiaj otrzymuję w mentalnm przekazie. Jestem ciekawa jego dalszego ciągu :)
    Pozdrawiam w Swietle i Miłości
    Mira

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Telepatyczna miłość

Miłość jest czystą energią. Wszelkie myśli, pragnienia, odczucia są także formą energii, która wytwarza się pomiędzy dwoma obiektami, przekaźnikiem i odbiorcą. Oba te obiekty nawiązują ze sobą kontakt, wysyłając informacje, które docierają do właściwego odbiorcy, zostają odpowiednio wczytane, przetransformowane i odesłane w formie odpowiedzi do przekaźnika. Energia telepatyczna jest nie tylko formą przekaźnika informacji lecz także i zmysłów. Otrzymując ją, osoba odczuwa dokładnie stan odczuć przekazywanych przez nadawcę. Tak powstaje baza telepatii emocjonalnej. W przypadku miłości cielesnej, wymienianej telepatycznie, uruchamiane są zmysły nadświadomości. Następuje mentalne rozczepienie jaźni na postać duchową, tę, która w danym momencie łączy się cieleśnie (nadświadomie) z partnerem i część fizyczną, która nie bierze w tym procesie udziału, ale mimo to odczuwa to wszystkimi zmysłami. Odczucie to kumuluje się w nadświadomości w postaci silnej energii ekstatycznej miłości. Nadświado...

Aura Jana Pawla II

Ostatnio opublikowana zostala Ksiazka Pani Reginy A. Sidorkiewicz "Zrodlo Mocy Papieza Jana Pawla II" Autorka nie tylko opisuje, również maluje osobistą, niezwykłą przygodę duchową z Janem Pawłem II. We wstepie (Od Autorki) Pani Regina pisze:  Aury Papieża Jana Pawła II malowałam w latach 1998- 2002 roku. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy z łaski jaką otrzymałam, to było Jego błogosławieństwo malowania portretów symbolicznej poświaty, ukazujące relację między Nim - człowiekiem a Bogiem. Obudziło się we mnie ponownie w chwilach Jego odejścia i namalowałam dwa ostatnie. W każdym człowieku jest obecny, ukryty obraz na podobieństwo Boga. W postaci otulających świetlistych barw, które nazywamy Aurą. Obraz ten odczytywany jest spojrzeniem „Mądrości”, która przenika człowieka i odsłania w Nim to co najgłębsze najbardziej niewysłowione a ukazywane w ikonografii Chrześcijaństwa. Z przyjemnością patrzymy, jak rozszerzają się widnokręgi wiedzy o tych zjawiskach, więc j...