czwartek, 4 października 2012

Moc prostoty



2.10.2012
Dziennik Wzniesieniowy - Część 36

Czy wiesz, że prostota jest twoją największą mocą? Nie erudycja, aparycja, sukcesy finansowe. To są tylko maski pozoru bycia kimś lepszym. Bo choć naszą ludzką słabością jest właśnie chęć bycia kimś lepszym, to powiem wam, co jest naszą siłą. Właśnie prostota. Prostota oznacza skromność, wyciszenie, działanie od serca. Dzięki prostocie w nas udaje nam się zrzucić  wszystkie maski i być sobą. Być sobą i żyć dla siebie i swojego światka. Czy wiesz, że prości ludzie potrafią cudownie słuchać? Okazać współodczuwanie, otworzyć dla ciebie serce. Dać ci uczucie bycia do końca wysłuchanym i zrozumianym. Prostota nie osądza, nie prawi morałów. Ona działa na bazie porozumienia serc. Często niewidocznej nitki, która wysyłana jest do naszego serca, ażeby połatać jego skazy. Jeśli zamienisz się w stan współodczuwania i skromności, otworzą się przed tobą nowe perspektywy. Porzuć na jakiś czas myśli o sobie, jako części publicznej własności. Wyobraź sobie, że nie istnieje nikt i nic oprócz ciebie. Jesteś z sobą sam na sam, wyłącznie ty. Wyobraź sobie teraz, że możesz stworzyć dla siebie własny świat. Dokładnie taki, o jakim marzyłeś całe życie. Albo inny, taki, jaki podyktuje ci serce. Jeśli pójdziesz za swoim marzeniem, dyktowanym najczęściej przez ego, zbudujesz świat przepychu i dostatku. A to wszystko przejawi się w formie dóbr materialnych, jako model wspaniałego życia. Bogactwo i przepych jako cel. A ile chcesz mieć?  Multum? A co będzie, jak ktoś będzie miał od ciebie więcej? I pokaże ci, że jest w czymś lepszy? Też będziesz do tego dążył? Albo po prostu machniesz ręką i powiesz, co tam.... to co mam, mi całkowicie wystarczy. Niech inni też mają radość posiadania. Ja jestem szczęśliwy i życzę tego wszystkim innym również. I wiesz, co się wtedy stanie? No właśnie. Ogarnie cię prostota. Fala współodczuwania po linii serca. Bo naprawdę nie jest ważne, co posiadamy. Możemy posiąść wszystkie skarby świata i ciągle czegoś będzie nam brakowało. Ale możemy również posiąść tyle, ile nam wystarczy do życia, niekoniecznie absolutne minimum i cieszyć się życiem w dostatku i szczęśliwości. Czy zrozumiałeś znaczenie prostoty? Bądź zawsze sobą i pamiętaj, to ty i nikt inny decydujesz o sposobie życia. Tylko ty sam możesz narzucić sobie określone standardy. Niech będą nimi potrzeby serca. Poczujesz, jak łatwo będzie ci wtedy żyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz