wtorek, 9 października 2012

Wejść w Ciszę...



To przepiękna refleksja Ani Bogusz-Dobrowolskiej z oddziaływania leśnej natury na samoświadomość i percepcję współodczuwania ciszy. 

Oto fragment:

.....Las, jak na każdą żywą istotę przystało, wszedł w rezonans z naszymi słowami i myślami, bowiem to, co działo się w tle, było najpiękniejszym zabiegiem terapeutycznym, jaki kiedykolwiek w życiu otrzymałam. Przypuszczam zresztą, że nie tylko ja... Czułam, jakby ten las wyciągał ze mnie cały chaos, który jeszcze pozostał pomimo tylu dni wyciszenia i medytacji. Czułam, że On robi we mnie miejsce na coś, co mimo wszelkich pozorów, nie było moim udziałem od lat - na wielką, spontaniczną, bąbelkującą  radość. A wraz z tą radością, która nieśmiało zaczęła tańczyć w moim sercu, pojawiła się jasność myśli, precyzyjne określenie celów, poczucie bezpieczeństwa i pewność, co do Drogi, którą wędruję. A Siostrzyczki brzozy stojące wokół polany, dopowiedziały swoje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz