Przejdź do głównej zawartości

Przewidywanie


6.10.12
Dziennik wzniesieniowy - część 38

Jakie mam odczucia związane ze zbliżającym się apogeum, punktem kulminacyjnym wzniesienia Ziemi? Dla milionów jest to niezwykle gorący okres, obdarzamy się nawzajem własnymi myślami, poglądami, channelingami. Wiele osób spekuluje, to jest grupa ciągle jeszcze nie nakarmiona sensacyjkami... Tak, znaleźliśmy się w dużej gromadzie podobnie myślących. Ale... aż trudno byłoby zestawić nas z resztą.... Jaką maleńką garstkę stanowilibyśmy w stosunku do reszty... 

Mam dobre przeczucia, wiem, że Nowa Era nastąpi i w miarę upływu czasu wyprze aktualne systemy. Wiem jednak, że okres w który wchodzimy, nie będzie żadnym „hokus pokus” lecz mocnym zaangażowaniem pracowników światła, ludzi z otwartym sercem. Nasza praca będzie polegała na budowaniu całości od nowa. My jako pionierzy, będziemy zobowiązani do takiej organizacji życia, ażeby służyć najlepszym przykładem dla innych, pokazując drogę, budując nowe modele życia. Ta część przewidywania mnie niezmiernie cieszy. Mam wrażenie dostępu do fantastycznej wręcz możliwości kreatywnego wyżycia się dla wyższych celów, dla dobra planety. Ech, to jest miłe uczucie, to wspaniałe hobby. Będziemy budować społeczność, w której na świat przychodzą i będą przychodzić kryształowe dzieci, z mocno rozwiniętymi zdolnościami parapsychologicznymi. Nasze zdolności  psi będą również wzrastać i udoskanalać się. Umiecie sobie wyobrazić życie bez dualizmu? Na szczęście także i w tym względzie nasza planeta pomoże nam go przezwyciężać.  W wyższym wymiarze gęstości nie będzie miejsca na tworzenie dalszej równowagi typu dobro – zło. Dobro będzie coraz bardziej opanowywać zaułki życia społeczności. Powoli, systematycznie, przez wiele lat, budować będziemy Dobrą Erę. 

Mam przeczucie, że osiągniemy to bez żadnej pomocy z zewnątrz. Bo mamy silny potencjał, między innymi w Aghartii. Jeśli ta szansa udostępniona zostanie wszystkim, których wibracje osiągną i przekroczą 21 Hz, to bogactwa Szambali zdecydowanie przyśpieszą rozwój technologiczny i wniosą potrzebne instrumenty do umożliwienia dostępu dla wszystkich. Z czasem patenty i dotychczas ukrywane przyjazne środowisku technologie staną się standardem. Wszyscy, którzy czują tak jak ja, to wiedzą. Wiemy, że nie będzie cudów, nie będzie końca świata, nie będzie ingerencji z zaprzyjaźnionych galaktyk. Ta pomoc została nam udzielona dużo dużo wcześniej. Teraz musimy tylko umieć z niej właściwie skorzystać. 

Zdjęcie: www.nautilus.org

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Rok 2018 versus 2025 - W skorupie czasu.

3 Sierpnia 2018.  Wykonałam pierwsze kroki. Tymczasowa przerwa na fejsbuku. Musiałam, już nie mogłam dłużej. Coś we mnie wrzeszczało – zostaw to! Wróć do siebie. Teraz jest czas wewnętrznej pracy i przeróbki.   Jakiej przeróbki? O co chodzi? ....  Wracam.... kilka tygodni wcześniej.... a właściwie wszystko zaczęło się z początkiem roku. Słynny 5 luty.... kiedy z ogromną siłą przypłynęła inna Fala. Niezmiernie burzliwa i zakłócająca dotychczasowy „porządek”. Ale nazwijmy to po imieniu. Żaden porządek, raczej potworny bałagan, tylko niewypowiedziany, skrzętnie zamykany w skarbnicy cierpliwości. Nastąpił wybuch, uwolnienie się prawdy, wybuch potwornie bolesny. Zakłócenia, dewastacja. Czas na zrobienie porządków. Rozdział, który jednocześnie wywołał następujące po sobie reakcje. Jak rozpad atomów. Burzliwie, raniąco, boleśnie. Moje prywatne życie zaczynało się rujnować. Wszystko, co zostało zbudowane, powoli zatracało swoje kształty. Powoli nie zostało nic...  Ciągl...

Alchemia i życie holistyczne

Życie holistyczne oznacza łączenie wielu aspektów dobrego samopoczucia w celu kultywowania zrównoważonego i harmonijnego stylu życia. Można to osiągnąć poprzez praktykowanie pozytywnego myślenia, wyrażanie wdzięczności, utrzymywanie silnych więzi z innymi i odgradzanie się od negatywnej energii. Wielu terapeutów i zielarzy cechuje lub cechowała holistyka i duchowość. Do jednych z nich zalicza się angielski lekarz Dr. Edward Bach (1886-1936), który uważał występowanie choroby za narzędzie, za pomocą którego dusza uświadamia nam nieprawidłowy rozwój naszej osobowości. Jego zdaniem ​​ wiele chorób rozwija się z powodu negatywnych uczuć, nastrojów i sposobów myślenia. Remediów szukał w naturze, wykorzystując dziko rosnące rośliny i drzewa oraz wodę skalną. Poprzez swój wysoki stopień empatii i intuicji rozpoznał wpływ 38 koncentratów kwiatowych i wody źródlanej na psychikę człowieka. Jego esencje, które od tego czasu są stosowane, mają delikatny i trwały efekt w leczeniu zaburzeń rów...