Przejdź do głównej zawartości

Ryzyko

- Ojcze, wspomniałeś, że Ziemia znajduje się na etapie przemian, które nastąpią bez względu na sytuację. Skąd zatem ten niepokój?
- Niestety, bilans energetyczny jest ujemny. Do uzyskania stanu równowagi ciągle jeszcze brakuje Ziemi pozytywnych cząsteczek, niosących fale miłości. A musi być nie tylko równowaga, musi być ich przewaga. Rozumiesz? Jeżeli nie uda się pozyskać jak największej grupy ludzi, świadomie wysyłających Ziemi tę energię, projekt może zostać zakończony negatywnie. Natomiast niezrównoważone energie negatywne dadzą o sobie znać, spotęgowane i niezmiernie silne. Ludzkości grozić będzie wtedy nie rozwój w pięknie miłości lecz zniewolenie. Jeżeli projekt ewolucji Ziemi nie zostanie zakończony przewagą energii pozytywnych, Ziemi nie będzie można więcej pomóc. Zawładnie nią siła zniszczeń, zła, tragedii ludzkich i tragedii planety.
- Czyli, albo niebo, albo piekło?
- W przenośni i dosłownie.
- Widzę Cię zatroskanym. Chcę Ci zadać jedno osobiste pytanie. Ojcze, przecież Ty wiesz, jaki los spotka Ziemię. Jesteś przecież Świętym zesłańcem niebiosów – a tam przecież prawda jest absolutna. Jaki więc będzie los Ziemi tak naprawdę?
- Rzecz w tym, moje dziecko, że także w niebiosach wszystko znajduje się w ciągłym stanie przemian. Proces kreacji świata nie został zakończony. Jest to rodzaj rozgrywek na najwyższym szczeblu. Ziemia została wprawdzie wybrana jako obszar tych rozgrywek, ale zasady gry nie zostały sztywno ustalone. Ziemia otrzymała wiele atutów zezwalających jej na wprowadzenie indywidualnych reguł gry. I tu co nieco wymknęło się spod kontroli. Potęga myśli ludzkich, dodam, niekontrolowanych myśli (jeden z atutów), doprowadziła do nadprodukcji istnień nastawionych negatywnie do życia.
Nie znamy wyników tego procesu, albowiem dynamika sił energii może na obszarach niekontrolowanych osiągnąć rozmiary gigantyczne – aż do unicestwienia planety, jak to się stało w przypadku Maldek – środkowej, nieistniejącej już planety układu słonecznego. Pozostały po niej tylko Astroidy. Nie chcę jednak cię naprowadzać na zbyt negatywne tory myślowe. Nie przybyłem tu po to, żeby zasiewać ziarna niepokoju lecz żeby pokazać wam możliwą drogę do ocalenia planety i zapanowania ery miłości. To jest moje zadanie, moje powołanie, jesteś jedną z moich wybranych, którzy otrzymają ode mnie pakiet informacji. Wy wszyscy macie odpowiedni potencjał do wprowadzenia go w życie. Zostaliście do tego wybrani znacznie wcześniej, jeszcze za mojego ziemskiego życia. Ale wtedy moja rola była inna, a wy w tamtym czasie byliście przygotowywani do odbioru moich telepatycznych przekazów.
- Czy to znaczy, że właśnie to, że znalazłam się w Brazylii dało mi tę szansę?
- To były określone działania losowe już od roku 2004, dokładnie od twoich 50-tych urodzin. Wtedy rozpoczął się twój rozwój spirytualny. Dzisiaj jesteś już w pełni przygotowana.
- Jestem bardzo ciekawa tego programu.
- Zanim przejdę do przedstawienia tego programu, chciałbym przekazać wam jeszcze jedną informację dotyczącą aktualnego stanu Ziemi. Wszystkie dzisiejsze zabiegi ratowania sytuacji ekologiczno-klimatycznej planety idą w niewłaściwym kierunku. Wiele źródeł podaje zakłamane fakty. Informacje są częściowo kontrowersyjne, częściowo prowokacyjne, ale najbardziej problematyczne są wielomiliardowe nakłady w kierunku uzyskania lobby konkretnych koncernów. Nakłady te lokowane są nieomal wszędzie. Przepłacani są politycy, partie, rządy. Ziemia sterowana jest aktualnie przez tzw. Wielką Trójcę, skupiającą zasoby przekraczające 50% łącznych zasobów materialnych Ziemi. Mają ogromną władzę i wpływ na destrukcję planety. To stamtąd wychodzą projekty typu HAARP, gdzie m.in. możliwe jest już zdalne sterowanie umysłem ludzkim, poprzez wprowadzenie przez telefony bezprzewodowe zakodowanych informacji. Dzisiaj telefony komórkowe stanowią ogromne zagrożenie dla ludzi, choć stały się ich codziennym towarzyszem, sekretarką, zabawką, kanałem socjalnym, który można by nazwać zmaterializowanym zalążkiem niematerialnego systemu komunikacji telepatycznej. Tyle, że bardzo niebezpiecznym. I nie ma, nie istnieje dzisiaj nic, co mogłoby ten system zastąpić. Tym samym cała ludzkość już dziś stoi na granicy samounicestwienia. Kto by pomyślał, prawda? Taka mała zabawka, umożliwiająca ludziom kontakt z całym światem. Ukochana zabawka dzieci i dorosłych. Czy wiesz, że jest to niebezpieczne narzędzie zbrodni? Nie wpadajcie w panikę, spokojnie. Dajcie sobie jednak to odpowiednio zinterpretować. Pomyślcie. Jeżeli przez komórkę może zostać wysłany impuls, docierający bezpośrednio do waszego mózgu, o określonej częstotliwości fali, identycznej do częstotliwości fali mózgowej, impuls przekazujący informacje o bezsensowności życia, o przymusie, potrzebie unicestwienia siebie poprzez samobójstwo, to tę informację odbiorą jednocześnie miliardy. Zakładając, że taki impuls będzie wysyłany wielokrotnie, po to, ażeby skutecznie zakorzenić się w umyśle, w podświadomości człowieka, to jakie będą tego skutki? Komórka jest aktualnie najniebezpieczniejszym urządzeniem. Ale jest więcej takich zasadzek. Nie chcę się tutaj za bardzo zagłębiać w ten temat, choć uważam, że to niezmiernie ważne informacje i powinny być ludziom obowiązkowo udostępniane. W przeciwnym razie, procent zachowania ludzkiej rasy zmaleje do absolutnego minimum – jeżeli w ogóle uda się Ziemię uratować. W przypadku niepowodzenia, dzisiejsze siły niszczące zbudują na tej planecie swoje imperium – a to zniweczy Ziemię tak samo, jak to się stało z planetą Maldek. Nie chcę się świadomie zagłębiać w tym kierunku. Nie jest to zadaniem ani treścią tego przekazu. Musiałem jednak nadmienić kilka słów na ten temat, bo powinniście znać wszystkie aspekty zagrożenia. Wiecie teraz, że kwestia samobójstw nie będzie wyłącznym produktem naturalnych sił kosmicznych podczas planetarnych przeobrażeń, ale także, a raczej przede wszystkim, wynikiem inteligentnej manipulacji ludzką świadomością. Ludzkość stoi w tej chwili na progu samounicestwienia. Takie informacje mają szansę dotrzeć także do najbardziej pesymistycznych racjonalistów i przekonać ich o słuszności przemyślenia zagrożeń. Warunek – odpowiednio wcześnie. Bo, jak już mówiłem, w momencie rozpoczęcia tych ziemskich przeobrażeń będzie już za późno na przewartościowanie swojej postawy.
- Czyli zostały zaledwie 2 lata do rozpoczęcia planetarnych przeobrażeń. I do realizacji Twojego programu?

Dalszy ciag w Rozdziale "Program Jana Pawla II"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Telepatyczna miłość

Miłość jest czystą energią. Wszelkie myśli, pragnienia, odczucia są także formą energii, która wytwarza się pomiędzy dwoma obiektami, przekaźnikiem i odbiorcą. Oba te obiekty nawiązują ze sobą kontakt, wysyłając informacje, które docierają do właściwego odbiorcy, zostają odpowiednio wczytane, przetransformowane i odesłane w formie odpowiedzi do przekaźnika. Energia telepatyczna jest nie tylko formą przekaźnika informacji lecz także i zmysłów. Otrzymując ją, osoba odczuwa dokładnie stan odczuć przekazywanych przez nadawcę. Tak powstaje baza telepatii emocjonalnej. W przypadku miłości cielesnej, wymienianej telepatycznie, uruchamiane są zmysły nadświadomości. Następuje mentalne rozczepienie jaźni na postać duchową, tę, która w danym momencie łączy się cieleśnie (nadświadomie) z partnerem i część fizyczną, która nie bierze w tym procesie udziału, ale mimo to odczuwa to wszystkimi zmysłami. Odczucie to kumuluje się w nadświadomości w postaci silnej energii ekstatycznej miłości. Nadświado...

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Pierwszy etap Ponadczasowości

Nasze ciała przeszły proces fizycznej nanotransformacji... No i co dalej... Nie jestesmy już w stanie świadomie identyfikować sie ze starym systemem. Dokonały sie zmiany zarówno na płaszczyźnie fizycznej jak i w całokształcie naszego ziemskiego współistnienia. Znaleźlismy sie w innym, piątym wymiarze okołoziemskiej częstotliwosci. Czym się on przejawia, jak działaja ludzie, którzy weszli w ten piąty wymiar? Podaje specyfike tych działań. Tym wszystkim, którzy tak naprawdę jeszcze nie wiedzą, jaki proces się w ich transformacji odbywa, pomoże ona w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, czy tak naprawdę są już gotowi na akceptację zaistniałych zmian i dojrzali do tego, by wziąć w nich bezpośredni i aktywny udział. Oto jak działają ludzie w piątym wymiarze: 1 – Analizują swoje istnienie. Docieraja do samowiedzy i maja odwagę i determinację, by uzyskać dostęp do swoich prawd i odkryć, kim naprawdę są. 2 - Nie boją się samouzdrawiania i wolą opuścić strefę komfortu, niż pozostać w...