Przejdź do głównej zawartości

Symbioza mieszkańców planety

- Jaki będzie rozwój życia zwierząt w tym nowym świecie?
Ludzie nie będą się więcej odżywiać mięsem, jeść drobiu, ryb, pić mleka, jeść jajek i produktów mlecznych. Tym samym nie będzie więcej potrzebna hodowla zwierząt, kurczaków, ryb. Większość bydła hodowlanego przestanie istnieć. Krowy, byki, świnie, kury, indyki, kaczki, gęsi nie będą więcej stanowić podstawy wyżywienia, jak to jest obecnie. Te rasy powoli wyginą. Inne zwierzęta domowe, takie jak psy i koty nadal posiadać będą funkcje przyjaciół ludzi. Będą mile widziane w domach i gospodarstwach rolnych. Zwierzyna leśna i dzika ulegnie częściowej transformacji. Tak jak ludzie, zwierzęta przejdą na żywność roślinną. Skończy się zabijanie i wzajemne pożeranie. Zwierzęta przejdą także na wyższy poziom rozwoju, lecz będzie to proces dłuższy, trwający kilkaset lat. W pierwszej epoce nowego świata ludzie wydzielać będą dzikiej zwierzynie ich miejsca do życia w rezerwatach, podobnie jak istniejące obecnie, zorganizowane ogrody zoologiczne. Tym samym zwierzęta nie będą mogły się nawzajem pożerać. Otrzymają znacznie większe areały ziemi, niż w obecnych zoo. Jako pożywienie ludzie będą preparować produkty roślinne z substratami mięsa zwierzęcego, produkowanymi z padniętej zwierzyny, która zdechła w sposób naturalny. Domieszki substratów będą sukcesywnie zmniejszane, aż w końcu nastąpi całkowite przestawienie zwierząt na żywność roślinną. Z biegiem czasu zwierzęta dostosowywać będą swoje systemy trawienne do dostępnych im pokarmów. W ten sposób cała planeta przestawi się na białka i enzymy roślinne. Harmonia, jaka będzie panować w świecie zwierzęcym, pozwoli na otworzenie się nowych możliwości w symbiozie z ludźmi. Ludzie zaczną włączać dzikie zwierzęta do zabaw i rozrywek, podobnie jak w aktualnym cyrku, lecz na innych zasadach. Treningi zwierząt będą się odbywać znacznie szybciej i efektywniej, albowiem zacznie wzrastać poziom inteligencji u zwierzyny, a także pojawi się zdolność komunikacji telepatycznej. Zwierzęta staną się wspaniałymi przyjaciółmi człowieka i uczestnictwo w zabawach będzie im sprawiało tak samo dużo radości.

Dalszy ciag w rozdziale "Telepatyczna milosc"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Zmiany na niebie

Chemtrails. Kto dostrzega ten niebezpieczny dla ludzkości projekt? Dlaczego miliony ludzi ciągle jeszcze ignorują ten oczywisty spisek? Zmiany na niebie powinny być dostrzeżone, ażeby położyć kres zatruwaniu naszego środowiska, zatruwaniu nas, ludzi. Ogromne ilości tlenków aluminium, strontu i barium, znajdujące się w wodach powierzchniowych, w glebie, na roślinach, potwierdzają patologię zjawiska. Są oczywiste, nieodparte dowody na to, że chemtrails jest faktem. Jednak rządy milczą, a miliony ludzi, dostrzegając trwałe pasma białych smug i poprzecinane nimi niebo uparcie twierdzą, że są to zwykłe smugi pary wodnej samolotów odrzutowych. Odrzucają inną interpretację, ironicznie podchodząc do prób przekonania ich o chemtrails i... najczęściej pukając się w czoło na zakończenie rozmów z nimi. Chcą dowodów... Sama to wielokrotnie przeżyłam... Wtedy mój smutek jeszcze bardziej wzrastał, bo naprawdę, nie rozumiem, jak można być tak ślepym w dzisiejszych czasach.... Brakowało mi prawdziwe...

Program Duszy w rozpoznaniu

Jesteś tutaj nie po to, by się delektować anielskością. Celebrować miłość i zozkładać ją na czynniki pierwsze. Jesteś tu po to, żeby cierpieć. Tak, właśnie cierpieć. Żeby w odpowiedni sposób CZUĆ to cierpienie i właśnie je celebrować, nie miłość. Popatrz. Miłością Jesteś. Całe eony, od początku istnienia. Tu, na Ziemi masz inne zlecenie. Żyć dualnością, czuć ją i celebrować. Jeśli odrzucisz cierpienie, to co pozostanie? Jeśli odrzucisz negatywną stronę życia w każdej jej postaci, to pozostanie ci dokładnie to, co już masz. Czyli – nie rozwiniesz się w swojej misji. I nie chodzi tu o całkowite zatopienie się w te stany. Ty przecież wiesz, o co chodzi, prawda? Czujesz to? Chodzi o celebrację negatywnych emocji. O świadome ich przyjęcie, poświęcenie im uwagi, skupienie się na nich, o   tak długie pozostawanie w tym stanie, aż się rozpuszczą, znikna, pozostawiając po sobie znak, symbol, pieczęć. Zapis komórkowy, zapis w DNA. Właśnie ten zapis potrzebuje Źródło, żeby dalej rozw...