Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2012

Podszepty Gaji

25.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 34 Podszepty Gaji. Po prostu bądź. A ja cię wezmę w ramiona, utulę całą sobą ciepło płynące z twego serca. Nad nami roztacza się fala niewinności.  Czujesz ten błękit i ten róż, splecione swoją mocą przenikalności?  Czujesz ten zapach delikatności, która nas opływa? Po prostu bądź.  W takiej chwili możesz czuć się niemowlęciem, które ja, matka Ziemia otaczam miłością. Po prostu bądź.  I delektuj się tą chwilą błogości, Niewinności i lekkości, która na ciebie spływa. Masz w sobie wielki dar współodczuwania. Dar empatii zjednoczonej z bestroską myśli. Bo zaufałaś i oddałaś się totalnie sile wiary. Wiesz, że jesteś Nieprzemijalnością, Wiecznością. Czarem dnia i magią nocy... Jesteś miłosnym płomieniem swego serca, który cię czule otula dając to, czego szukasz, nie wiedząc, że to masz. To, co nazywamy Źródłem Człowieczeństwa. Błogostanem (samo)świadomości. ...

Błogostan samoświadomości

25.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 33 Dziś obudziłam się z uczuciem wewnętrznego balsamu, błogostanu ciszy. To, co jeszcze przed kilkoma dniami mogło wywołać moją złość, jest dzisiaj czystą akceptacją. Już od dawna nie ma we mnie złości w sensie dosłownym. To, co przychodziło można było określić protestem. Protestowałam, jeśli ktoś lub coś robiło rzecz, której nie da się zaakceptować, rzecz wyjętą z ramek obrazu ładu i harmonii świata. Dzisiaj rano, skonfrontowana z podobną sytuacją, poczułam mimo wszystko spokój. Poczułam miłość do sprawcy! Zrozumiałam w tym momencie wielkość tego zjawiska. To nie jest zaślepienie albo poddanie się wylukrowanej rzeczywistości. Ja wiem, że konsekwentnie podejmę określone działania zapobiegające powtarzaniu się tych wyczynków. Ale działania te nie będą więcej poprzedzone wybuchem emocji. Poczułam dzisiaj akt ostatecznego zamknięcia procesu dualności we mnie. Hurrrra, serce się raduje, choć nie wywołuje to odruchów indiańskiego tańc...

Równolegle światy Nikola Tesli.

Kiedy Nikola Tesla marzył o szczęściu ludzkości, wierzył, że powinniśmy używać elektrycznej energii na Ziemi i nie powinniśmy za nią płacić, tak samo jak nie płacimy za powietrze.... Ludzi mówili o nim: Ma oczy wizjoniera, jasnowidza. Przyjaciele znali jego predyspozycje do przewidywania. Najważniejszą rzeczą, która współcześnie szokuje, to ogromna liczba oryginalnych pomysłów, tworzonych przez Teslę z niewytłumaczalną łatwością.... I wrszcie szokujące wyznanie naukowca: „ja nie jestem autorem tych wynalazków”... Już w młodości wypracował w sobie zdolność do przemieszczania się w równoległe światy. Rozpoczął mentalną podróż, zwiedzając nowe miejsca, miasta, kraje. Mieszkał tam, spotykał ludzi, zdobywał przyjaciół. Trudno w to uwierzyć, mówił, ale oni także mnie kochali, jak moja rodzina, byli tak samo prawdziwi”. Działo się tak na bazie odmiennego stanu świadomości. Osoba w takim stanie może czuć i widzieć to, co jest poza jej polem widzenia. Może się przemieszczać...

W Mikrokosmosie

Dziennik Wzniesieniowy - Część 31 Historia chrztu, o której wspomniał Dalai Lama, wydarzyła się rzeczywiście w jednej z moich wizji sprzed 6 lat, którą pragnę tu przytoczyć. W następnej części dziennika zacytuję kilka innych fragmentów dotyczących podziemnego Królestwa. Wtedy nie wiedziałam, że nastąpi dalszy ciąg tych cudownych doświadczeń. (24.03.2006) Tym razem moja kosmiczna wyprawa sprowadziła się do mikrokosmosu, czyli podróży w holoskopie mojego organizmu. W jaskini czekają na mnie Król i Krolowa . Ubrani są w niezwykle przepyszne szaty. Witam ich z szacunkiem, po czym przyciągam wzrokiem światełko z jeziora, zamieniam się w kulę, pakuję do niej swoją świadomość i już jestem w stanie nieważkości. Na tafli jeziora zaczęły się pojawiać przewody, sznury, linie, potem już w calej jaskini. Te linie były wielokolorowe, przypominały światło laserowe lub prąd. Na samym jeziorze pojawiły się białe lampeczki z długim białym przewodem, zakończone kuliście, z dużym okiem w...

Szambala

22.09.2012 Dziennik wzniesieniowy - Część 30 W odchłani ciszy odbieram dzisiaj informacje od mojej WJ, która chce mi je przekazać. A właściwie przenieść mnie tam, gdzie je otrzymam. Dzisiejszy kontakt był inny, miał naturę dostępu do informacji „z najwyższej półki”. Ciągle jeszcze jestem pod wrażeniem tego, co się wydarzyło. Po przywitaniu z WJ poczułam, jak bierze mnie za rękę, a ja z kolei ujmuję rączkę mojego małego dziecka we mnie, trzymającego pluszowego misia. I tak wznieśliśmy się w przestworza, albo w nicość. Tam nastąpiło cudowne połączenie naszej trójki w Jedność. Widziałam, że każdy z nas był płomieniem, które się splotły. Te trzy płomienie, niebieski, różowy i zółty, połączyły się ze sobą, a gdy to nastąpiło, wtedy znaleźliśmy się w komorze mojego serca.   Tam rozpoczęło się uruchamianie naszego świetlistego ciała.   Ujrzałam najpierw wychodzącą z serca złotą kulę, która powiększała się, całkowicie nas w sobie obejmując. Potem zaczął się tworzyć potęż...

Śladami Podziemnego Królestwa

19.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 29 Wracając do moich wcześniejszych wizji w jaskiniach i światach podziemia, postanowiłam zagłębić się w temat poszukiwania Podziemnego Królestwa. Czy faktycznie istnieje tam życie? Kto je zamieszkuje? Co wiem na ten temat? Gdzie zaprowadzi mnie moja WJ? Gdy ją o to poprosiłam, długo nie przychodziły żadne obrazy. Zwróciłam się więc do niej w formie nakazu.   Bardzo stanowczo nakazałam mojej WJ przenieść mnie do podziemnego królewstwa... .... Stałam przed wielką brązowo-czarną, drewnianą bramą, mówiąc głośno (w myślach), czego chcę. Po krótkim czasie brama została otwarta i znalazłam się na podwórzu, w centrum którego była studnia. Przyjęli mnie jacyś mnisi. Powiedzieli mi, że przejście do podziemnego królewstwa jest możliwe, ale będę musiała wejść do tej studni, zanurzyć się i wprowadzić wodę także do płuc, albowiem droga będzie długa i nie wystarczyło by mi powietrza,. Nie wahałam się zbyt długo. Byłam zdecydowana z...

Niczego nie oczekuj

  16.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 28 Jeszcze nie czas. Nie imaginuj w sobie myśli o tym, co będzie. Nie marz o przyszłości, bo jej tak naprawdę nie znamy. Pozostań w ciszy, daj się jej poprowadzić, zaufaj. Co można zrobić, ażeby zaspokoić tęsknotę do nowych, lepszych czasów, nie uciekając jednocześnie od tu i teraz? Najlepszą formą jest zrównoważenie się i powrót do siebie samego. Zaufanie do tego, co jest. Akceptacja chwili, która zawsze będzie i pozostanie tą jedyną wierną przyjaciółką twojego bycia Jam Jest. Zaufaj sobie i chwili. Nie zwracaj już uwagi na to, jak ci ciężko z tym ciągle jeszcze wielkim plecakiem, który musisz codziennie dźwigać. Zatrzymaj się na chwilę i uświadom, że to, co jest, właśnie to, co teraz czujesz i co się w tobie uwalnia, jest być może przepustką do lepszego świata, na który tak niecierpliwie czekasz. Pomyśl, czym to czekanie jest wypełnione? Dziękczynnością za życie? Miłością dla świata i naszej ciężarnej Gaji? Wzniesieniową ...

Zabawa z ciałem światłości.

13.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 27 Po zakończeniu wczorajszej wieczornej medytacji Mer-Ka-Ba otrzymałam cudowny dar. Z otwartymi oczami dostrzegłam w ciemności moje rozciągające się na kilkanaście metrów ciało świetliste. Patrzyłam na nie widząc, jak wypełnia przestrzeń, dematerializując ściany domu. Byłam tylko ja i moje świetliste ciało. Widziałam otaczającą mnie złocistą kulę i ogromny dysk, znajdujący się na wysokości podstawy kręgosłupa. Patrzyłam na tą wspaniałą grę światła, jego dynamikę, zmieniające się wewnątrz kuli i dysku gęstości, wzory, figury, korytarze, jego taniec. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie, uszczęśliwiając jednocześnie, bo w tym momencie zrozumiałam, że się moja sferyczna Mer-Ka-Ba zmaterializowała. Uradowana zapragnęłam czerpać to światło dłońmi. Rozpoczęłam zabawę. Uformowałam wewnątrz zlączonych dłoni złotą kulkę i wysłałam ją do góry. Podnosiła się coraz wyżej i wyżej aż rozpadła się na drobne cząsteczki i zniknęła jak bańk...

Jak się będzie odbywało wzniesienie Ziemi?

 Oto jeden z możliwych scenariuszy: Zwolennicy tej wersji zdarzeń twierdzą na podstawie przekazów kosmicznych, że między 12 a 21 grudnia 2012 nastąpi pełne rozdzielenie wymiarów. Istoty, które nie wyzwoliły się z programów lęku i ucisku pozostaną w rzeczywistości trójwymiarowej, zaś Ci, którzy przebudzili swą świadomość i oczyścili się z wpływów niskich skłonności zostaną przeniesieni do rzeczywistości wyższej, wielowymiarowej. Jak będzie w praktyce – wkrótce się przekonamy. Ciało fizyczne, które tą wiedzę transformuje jest zbyt ograniczone, aby pomieścić jej pełny obraz. Właściwe informacje przychodzą na krótko przed tym zanim są potrzebne – jest to bezpieczny sposób na to, aby iść naprzód.   Źródło: (zacytowałam fragment artykułu)   http://www.fioletowyplomien.com/aktualnosci/120-kosmiczny-portal  

Mój Bliźniaczy Płomień

12.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 26  Każdy z nas go ma. Niektórzy z nas mieli szansę spotkania go za życia, choć niekoniecznie otrzymali szansę związania się z nim na cały okres ziemskich doświadczeń. Tak było ze mną. Ocieraliśmy się o siebie przez wiele lat okresu młodości. Dzisiaj wiem, że była to moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość. Fale naszej bliskości zauraczały mnie. Czułam w jego obecności coś nadzwyczajnego, nieokreślonego. Ogromne przyciąganie, pełne ufności i miłości. Jako młoda osoba nie umiałam w tamtych czasach uświadomić sobie wielkości tego zjawiska. Nasze bycie razem, chwile rozkosznej intymności, cudowna przyjaźń duchowa, rozstania, powroty. Towarzyszły nam mocne wpływy dualizmu, mieszanka miłości i bólu rozstań, mieszanka miłości i lęku utraty, braku akceptacji, odrzucenia. Nasze fizyczne drogi rozeszły się. Ale duchowe nigdy. Oboje krążyliśmy myślami wokół nas. Niejednokrotnie wracałam myślami do niego nie wiedząc, że z jego strony odby...

Mistyczna Afirmacja Wzniesienia

10.09.2012 Dziennik Wzniesieniowy - Część 25  Od kilku dni czuję ogromną falę wzniesieniowej Miłości dla świata. Gdy osiągam stan nieomalże ekstatyczny, zaczynam powtarzać tekst pięknej afirmacji. Odnalazłam ją w internecie w 2007 roku, pokochałam.   Towarzyszy mi ona od tamtej pory do dzisiaj. Czuję jej Moc i piękno. Czuję, jak z nią rezonuję. Za jej pomocą wytwarzam ogromną falę bezinteresownej Miłości, którą wysyłam dla Gaji, do Zródła. Oto ona: Każdego dnia, w każdej godzinie jestem lepsza, coraz lepsza i coraz lepsza. Wszystko czego pragnę przychodzi do mnie łatwo, ponieważ napełniona jestem Boskm Światłem, Boską Miłością i budzę się do nowego lepszego życia. Moje życie staje się doskonałością. Wszystko co mnie otacza raduje duszę moją: piękna przyroda, śpiewające ptaki, śmiech dziecka. Dostrzegam również wołanie z daleka, śpieszę jeśli potrzebna jest pomoc. Doskonała mądrość mieszka w moim sercu. Kocham siebie właśnie za swoją dobroć i chęć niesieni...

Dar Stwórcy

9.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 24 Od kilku dni zmieniła się moja percepcja odbioru myśli. Z jednej strony zatopiona w sobie, poczułam potrzebę wzmożenia czujności odbioru sygnałów z zewnątrz. Stałam się aktywniejsza, obserwując codzienność pod kątem możliwych interwencji, jakie powinnam spontanicznie udzielić. Oglądam roślinki, sprawdzając czy nie mają chorób, zbieram plony drzew owocowych, czyszczę teren, współgram z naturą, starając się odebrać każde jej przesłanie. Odnoszę wrażenie, że właśnie ta bliskość z naturą jest w tej chwili nieodzowna, ażeby się znacznie bardziej uziemić. Czuję, że osiągnęłam wysoką częstotliwość wibracji. Czy należy je kompensować, przebywając w bezpośrednim kontakciee z Naturą? Możliwe. Analizuję swoje działania w całokształcie, widzę sporo logiki w tym, co jest. Mam świadomość zbliżania się do finalnych akcentów procesu planetarnego wzniesienia. Pozostały już tylko trzy miesiące.... Energia Świadomości i Pola Emocjonalne zmie...

Impulsy Bezinteresownej Miłości

7.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 23 Kochani. Zbliża się ostatnia faza wzniesieniowej ciąży naszej ukochanej planety. Bardzo was proszę o wysyłanie jej codziennych impulsów bezinteresowniej Miłości. Podczas gdy pisałam książke, channeling JP II „Droga do przyszłości”, wiele uwagi poświęconej było wydarzeniom, które się teraz dokładnie dzieją. Bardzo się cieszę, że myśli zawarte w przesłaniu JP II znajdują coraz częściej potwierdzenie w innych przekazach. Szczególnie bliski jest mi dyskutowany ostatnio wywiad przeprowadzony przez   "Alpenparlament TV" z Michaelem Elrahimem Amirą na temat roku 2012 i późniejszego okresu, aż do rozkwitu Złotej Ery. Większość z was oglądała go na youtube. Tytuł: "Rok 2012? Spokojnie - to dopiero POCZĄTEK. Twój wkład w proces Wzniesienia”.   Poniżej podam link do tego bardzo ciekawego wywiadu. Cyt. fragment opisu tego wywiadu: „Michael wskazuje jednoznacznie, iż rok 2012 jest tylko kolejnym etapem przejściowym, we wzn...

Dla Gaji

7.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 22 Moja kochana Gajo, Boginko, Matko Ziemio nasza cudowna. Jesteśmy tu, by cię wesprzeć w ostatnim już, najtrudniejszym okresie wzniesienia. Wspieramy cię swoją gorącą, z naszych otwartych serc płynącą Miłością. Nie ma nic ważniejszego ponadto... Oferuję ci każdą moją chwilę, każdą sekundę jestestwa. Wczuwam się w twój nastój, twoje potrzeby. Jestem uważnym odbiorcą impulsów, które wysyłasz. W oddechu miłości przyjmuję je do swojego serca. Wydechem, wysyłam świadomą Moc wsparcia. Podmuch miłości. Podwyższam wibracje, dostrajając się do twoich częstotliwości. Podwyższam wibracje, by być twoim filarem, wsparciem. Razem z tobą, każdego dnia, o każdej godzinie, nierozłącznie, w Jedności. Trwam w nieustającej radosnej empatii i odczuwaniu twojego piękna, w pieśni miłości, śpiewie ptaków, szumie morza, podmuchu wiatru i nienasyconym podziwie dla ciebie. Jak mogłoby być innaczej? Po to tu przybyłam, wolna od jakichkolwiek karmic...

Do przyjaciół

5.09.2012  Dziennik Wzniesieniowy - Część 21 Moi kochani. Mam nieodpartą potrzebę podzielenia się z Wami moją wdzięcznością dla Was. Za to, że jesteście przy mnie, towarzysząc mi i dzieląc się własnymi doświadczeniami. Dziękuję wam za ten ogrom słów miłości, wsparcia i zrozumienia. Czuję całą sobą, że wszyscy doświadczamy w tym procesie ogromnego wzrostu bezinteresownej miłości w nas. Dzielimy się nią wzajemnie, rozdajemy ją hojnie światu, nie oczekując w zamian niczego. Karmimy się nią nawzajem i delektujemy jak najwspanialszym smakołykiem. Są wśród was również tacy, którzy się dopiero przebudzają. Wielu z was boryka się jeszcze z dylematem dualności i nie do końca przerobionymi tematami karmy. Stawiacie pierwsze kroki w nieznany wam jeszcze świat wzniesieniowych doznań. Moje serce raduje się niezmiernie, bo mogę wam z całą odpowiedzialnością oświadczyć, że tam, właśnie tam, w tym świecie, który do nas nadchodzi, dokona się rozczepienie polaryzacji na jednotorową...