środa, 26 września 2012

Uwolnienie kosmicznych technologii i wolnej energii.




Informacje o bezprecedensowej dotychczas polityce marketingowo-technologicznej Fundacji Keshe obiegły cały świat. Jej formalna aktywność zbiega się z przesłaniami czasu, jej założenia wybiegają conieco do przodu, celując w okres rozkwitu Złotej Ery.  Pionierska forma działania, inowacyjna, ogólnie dostępna kosmiczna technologia. Jedni uważają Nikola Teslę za autora tych innowacji. Inni przypisują fundacji prowokacje ciemnych... Nie chcę wchodzić w żadne dyskusje polityczno-technologiczne. Takowe miały i mają miejsce ostatnio na wielu blogach, forach czy facebooku. Uderzające przy tym jest jedno. Coraz bardziej zaostrza się podział na „przebudzonych” i „uśpionych”, a w tej drugiej grupie dostrzega się coraz ostrzejszą krytykę i nienawiść. Hmm, zbliżają się wzniesieniowe kulminacje. Co zatem z tak ogromną rzeszą idących wstecznym krokiem?

Ważne jest to, ażeby każdy z nas wierzył we wspaniałą przyszłość naszej planety i ja w tym wspierał. A tym samym wspierał każdą inicjatywę służącą zarówno Gaji jak i nam, ludziom.  To oferuje dziś na skalę globalną Fundacja Keshe.

(Fragment) „Nasza technologia ma być swobodnie dostępna dla każdego rządu na rzecz wszystkich obywateli. Nasz system opracowaliśmy tak, że każdy naród może mieć dostęp do takiej ilości energii, wody i żywności jakiej potrzebuje, a także do nowych metod opieki zdrowotnej i transportu, a wszystko to bardzo niskim kosztem”.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz